Kasia bierze leki uspokajające - tak potwornie denerwuje się przed pracą, w której traktowana jest jak niewolnik. Kiedy do lokalu wpada na kawę Żbik, kierowniczka – widząc, że to znajomy Kasi – natychmiast rozkazuje jej sprzątnąć kuchnię! Bergówna bezceremonialnie rozprawia się z szefową - tyranem! Darek jest pod wrażeniem…