Darek już po jednym dniu ma dość Jarogniewa. Dzwoni do rady adwokackiej, by dowiedzieć się, czy rozpatrzono jego wniosek o skrócenie zawieszenia w zawodzie. Choć wolontariat Żbika zrobił duże wrażenie na mecenasach, to jednak chcą zobaczyć czy wytrwa w zadaniu. Kolejne popołudnie z chłopcem jest dla Darka karą, co Jaro wyraźnie czuje…