Bandyci od Czechowskiego próbowali uprowadzić Julkę. Na szczęście porywacza spłoszył nadbiegający z pomocą mężczyzna. Oficer Rudnik mówi Ewie, że jeszcze dziś przyśle do niej grafika, żeby zrobić portret pamięciowy. Igor złości się na dotychczasową opieszałość policji. Po chwili dostaje telefon z bardzo poważnymi pogróżkami...