Do kancelarii Agnieszki przychodzi młody chłopak oskarżony o zuchwałą kradzież. Sylwek przyznaje się do winy, ale Olszewska nie wierzy, że sam mógł ukraść taką ilość antyków i dzieł sztuki. Kiedy chłopak zostaje sam w gabinecie, znajduje zeszyt do matematyki córki Roztockiej. Sylwek, z nudów, rozwiązuje zadanie dla geniuszy!