Antoni dzwoni do kogoś na Ukrainie – chce wiedzieć, czy jest bezpieczny! Sąsiad Romana – Muszko - podsłuchuje tę rozmowę. Siemieniuk go zauważa - jest wkurzony! Zdzisław zaczyna węszyć – bez pukania wchodzi do Hoffera i… zastaje braci nad walizką pełną pieniędzy! W dodatku słyszy, jak Antoni mówi Romanowi, że to forsa z rabunku!!!