Lucy wciąż jest zła na Dominikę za to, że rozsypała swędzący proszek i chciała posądzić Mele o przyniesienie pluskiew do pubu. Zmusza dziewczynę do przeproszenia Meli, a przy okazji również Kasi za to, że podrywała Witka. Ostatecznie Lucy godzi się z Dominiką, jednak nie na długo. Barmanka dla żartu wrabia Lucy w kradzież kosmetyku w perfumerii. Dla Lucy cała sytuacja ma niewiele wspólnego z żartem…
podziel się: