Krzysztof Miruć do wnętrza pokoju Oli wybrał kolor złamanej bieli. Jasna ściana ma być tłem do wszystkich dekoracji, których w pomieszczeniu nie brakuje. Przypomnijmy: huśtawka, piękne drzwi do szafy, ściana wabi — sabi i dodatki w stylu cheerleaderki!
Farba, którą wybrał Krzysztof, usuwa w dużej ilości poziom formaldehydu — to inaczej aldehyd mrówkowy. Farba jest dodatkowo antystatyczna, czyli nie osadza się na niej kurz. Warto o tym pamiętać, kiedy malujemy mieszkania, w których z różnych przyczyn kurzu może być więcej. Dodatkowo jest matowa, można zmywać z niej zabrudzenia. To bardzo ważne, szczególnie w miejscach, które narażone są na otarcia. Krzysztof zażartował, że może pomóc, ale na budowie nie ma żartów. Wałek trafia do architekta, który został pochwalony przez malarza. Może dorobić sobie w wolnej chwili, jak stwierdził!
Weekendowa metamorfoza
Krzysztof Miruć
"Weekendowa metamorfoza" to familijny, pełen pozytywnych emocji cykl, który zainteresuje nie tylko tych widzów, którzy zmianą wnętrz chcą sprawiać radość bliskim, ale wszystkich, którzy lubią modernizować domowe przestrzenie, czyniąc je wygodniejszymi, bardziej funkcjonalnymi, piękniejszymi i w pełni odpowiadającymi gustom domowników!
Weekendowa metamorfoza
Zobacz też:
Weekendowa metamorfoza: Piorunujący efekt!