Coś poszło nie tak...
Krzysztof Miruć choć popłynął w zakupach to nie stracił dobrego humoru - tak, jak przyjaciółki wypoczywające poza miastem. Wszystko przebiega zgodnie z planem, bo Ewa nie domyśla się, co się święci. W międzyczasie w salonie rozpoczął się drugi dzień remontu. To oznacza, że ekipa zabiera się za malowanie ścian. Gospodarz programu doskonale wie, że w sobotni poranek jego zespół pracuje bardzo intensywnie i wszystko - bez wątpienia - wygląda dobrze. Niestety, ale okazuje się, że wydarzyło się coś, co spowolni remont...
Zobacz video:
Weekendowa metamorfoza: Piątek, czyli dzień najważniejszych zmian
Weekendowa metamorfoza: Kradzież kluczy i plan działania
Program "Weekendowa metamorfoza" oglądaj na antenie TVN w niedzielę o godz. 11:00.