Michalina Manios

Pochodzi z miejscowości Szadek, ma 22 lata. Wzrost 181 cm, waga 63 kg. Wymiary: 86 – 64 – 91 cm.

Jak na Twój udział w "Top Model" zareagowała rodzina i przyjaciele? Zawsze miałam bardzo duże wsparcie od mojej rodziny. Cokolwiek robiłam, wiązało się to z ich pełną akceptacją. Jestem osobą pełnoletnią, odpowiedzialną za siebie, dlatego sama podejmuję wszelkiego rodzaju decyzje w swoim życiu. Owszem, konsultuję to z nimi, ale za każdym razem czuję ich aprobatę i mogę na nich liczyć. W tym przypadku było podobnie. Co skłoniło Cię do udziału w "Top Model"? Już od jakiegoś czasu zaczęłam profesjonalnie zajmować się modelingiem. Zaowocowało to kilkoma dobrymi sesjami zdjęciowymi. Chciałam to kontynuować. Zależało mi także na zaistnieniu w show biznesie, pokazaniu się w mediach. Od dziecka miałam wiele energii, którą rozładowywałam na scenie. Śpiew i gra na instrumentach klawiszowych to moje pasje. Zdecydowanie mam duszę artystki. Program "Top Model" pomaga nie tylko w rozpoczęciu kariery, ale także umożliwia samorozwój w różnych dziecinach. Po wszystkich castingach wyłoniono trzynastkę, która zamieszkała w domu modelek. Jak wyglądają relacje między Wami? Trzeba powiedzieć, że wszystkie dziewczyny były inne. Nie chodzi tutaj tylko o wygląd. Przede wszystkim ogromna różnorodność charakterów, więc było to dla nas wielkim wyzwaniem. Każda z nas miała inne przyzwyczajenia, zachowania czy wymagania. Jedne dziewczyny były wręcz napełnione energią, podobnie jak ja, inne chciały ciszy i spokoju, więc musiałyśmy się siebie uczyć. Wielokrotnie występowały konflikty mniejsze czy większe, ale po krótkim czasie ustaliłyśmy zasady, których do dziś się trzymamy. Wystarczyło bezstresowe podejście do zaistniałej sytuacji. Sądzę, że nasze relacje były i są pozytywne. Udział w reality show wiąże się z obecnością kamer, rywalizacją i stresem. Jak sobie z tym radzisz? Z tym nie miałam problemu. Jak wspomniałam, czuję się bardzo swobodnie przed obiektywem. Pewnie wiąże się to z tym, że od dziecka występowałam przed publicznością, może nie na aż tak szeroką skalę, ale zbudowało to we mnie dużą pewność siebie. Dlatego zdecydowałam się tutaj przyjść, pokazać, że moja osobowość nadaje się do tego typu programów, czy po prostu do show biznesu. W trakcie castingów wiele dziewczyn musiało pożegnać z udziałem w programie, z powodu wagi czy wzrostu. Jak ty utrzymujesz formę? Od dziecka byłam wierna aktywnemu trybowi życia, to jest chyba panaceum na wszystkie problemy z wagą. Nigdy nie robiłam niczego na siłę, nie stosowałam drastycznych diet, mój tryb życia był zawsze zdrowy. Żyje się tylko raz, przed chwilą zjadłam nawet ciastko. Przyjemność jedzenia jest tak ogromna, nie potrafiłabym sobie tego odmówić. Można to wszystko zbalansować. Sport jest mi potrzebny, gdyż posiadam tyle pokładów energii, których nie można spożytkować w inny sposób. Taniec jest dla mnie największą przyjemnością. Uważam, że każdy powinien znaleźć taki rodzaj aktywności, który sprawi mu przyjemność. Poza tym mam szybką przemianę materii.
Jak radzisz sobie z byciem ocenianą oraz krytyką? Muszę przyznać, że jestem niezwykle wrażliwa, jak każdy artysta. Nie będę kłamać, że krytyka na mnie nie działa, oczywiście, że do mnie trafia. Staram się rozróżniać krytykę konstruktywną i destruktywną. Przyjmuję do siebie tylko to, co jest naprawdę szczere, to co może mnie w jakikolwiek sposób rozwinąć. Natomiast zjadliwość ludzi, niemiłe docinki staram się odłożyć na bok. Momentami nie jest to łatwe, ale po pewnym czasie potrafię przyswoić to, co może mnie ubogacić. Czego oczekujesz po programie? Show biznes jest nieprzewidywalną branżą, dlatego ciężko jest oczekiwać konkretnych rzeczy. Wiem jedno: pragnę się rozwijać, myślę przede wszystkim o modelingu. Może znajdzie się coś innego, nie ograniczam się do jednej rzeczy. Od dziecka pielęgnowałam wiele pasji. Branża muzyczna jest mi bardzo bliska i będę się starała też coś w tym kierunku osiągnąć. Mam nadzieję, że zostanę zauważona, że będę miała możliwość spełniania się. Masz jakieś rady dla dziewczyn zaczynających swoją przygodę w świecie mody? Przede wszystkim z mojego doświadczenia: nigdy się nie poddawać. Należy zachować tę wiarę w siebie, przesłanie, że jest się kimś wyjątkowym. Posiadanie pasji, zainteresowań bardzo pomaga. To sprawia, że nawet po ciężkim dniu czujemy się lepiej. Na przekór wszystkim iść do przodu. Ja zawsze taka byłam - szłam pod prąd i na złe mi to nie wyszło. Pokazałam, że siłą marzeń, dzięki własnej determinacji można coś osiągnąć.
Zobaczcie, jak Michalina radziła sobie do tej pory w programie. Oglądajcie wideo!