Szalone pomysły Pawła Fajdka
Podczas pobytu w Jordanii Paweł Fajdek i jego tata mieli czas na wspólne spacery po pustynnych, skalistych bezdrożach. Wracali do wspomnień z dziecięcych lat Pawła – to były chwile oddechu i przerwa od nadmiaru ekstremalnych przygód. Ja byłem dzieckiem, które etatowo po prostu coś broiło - wyznał Paweł. To kogoś klepnął, to dziewczynkę uszczypnął, a to zjadł komuś śniadanie - dodał pan Waldemar.
To czas prawdziwych męskich rozmów i wzruszeń, na które w codziennym, szybkim życiu, panowie rzadko sobie pozwalają. Młodzieńcza przeszłość Pawła, była naszpikowana wybrykami. Dzięki ojcu, nie wpłynęła negatywnie na dorosłe życie sportowego mistrza.
Oglądaj program "Starsza pani musi fiknąć" w player.pl >
Wizyta w obozie Beduinów
Jedną z atrakcji była podróż przez pustynię, kilkaset kilometrów drogi, która prowadziła do obozu Beduinów. Wizyta była idealnym zakończeniem dnia po ciężkiej podróży. Paweł Fajdek i jego tata spędzili urozmaicony wieloma atrakcjami wieczór oraz całą noc. Pan Waldek był bardzo zadowolony.
Sportowiec cieszył się, że zapewnił rodzicowi rozrywkę. Nie sądziłem, że mój ojciec może się tak dobrze bawić. ... Noc z Beduinami, to chyba był dla niego najpiękniejszy czas. Było widać jego prawdziwy, szczery uśmiech, radość. Moim zdaniem, gdyby go tam zostawić na dwa miesiące, to on nie chciałby wrócić. Fajnie jest, kiedy rodzice się cieszą - wyznał Paweł.
Starsza pani musi fiknąć: Paweł Fajdek z tatą w obozie Beduinów
Następnego dnia rano tata Pawła Fajdka próbował go obudzić i namówić, żeby wstał z łóżka. Bezskutecznie. Pan Waldek wyznał, że jego syn uwielbia długo spać. Jednak on ma rygorystyczne sposoby na pobudkę. Okno do góry, na szerokość, ewentualnie delikatnie z kopa w łóżko i Pawełek jest już na nogach - powiedział.
6. odcinek programu "Starsza pani musi fiknąć" 9 października o 21.30 w TVN.
Starsza pani musi fiknąć: Paweł Fajdek z tatą w 6
Źródło zdjęcia głównego: TVN