Paweł Kak pracuje w elektrociepłowni, spalającej odpady. Na co dzień mieszka w Szwecji. W pytaniu za 2 tysiące złotych Paweł decyduje się na telefon do przyjaciela.
W tym teleturnieju nie wystarczy wykazać się wiedzą, by zdobyć główną nagrodę. Tylko w połączeniu z odpowiednią strategią i nerwami ze stali można osiągnąć sukces. Zasady są dobrze znane, jednak w studiu poziom stresu wzrasta, a presja wydaje się ogromna. Nawet proste pytania wydają się skomplikowane. Hubert Urbański pozostaje niewzruszony, uczestnik może liczyć tylko na siebie.