Adrian Pietrzak przyjechał z Krakowa i studiował ekonomię oraz politologię. Sam o sobie mówi, że może być pierwszy Adrianem, który wygra milion złotych. Adrian rozpoczął dziś grę od pytania za pięć tysięcy. Dopiero pytanie za 20 tysięcy zmusiło gracza do skorzystania z ostatniego koła ratunkowego: telefonu do przyjaciela, co okazało się słusznym wyborem.Pytanie za gwarantowane 40 tysięcy złotych dotyczyło bohatera książki o nietypowych rytuale.Przy pytaniu za ćwierć miliona złotych Adrian miał duże wątpliwości, dlatego zrezygnował z dalszej gry - i słusznie - odpowiedź, którą obstawiłby okazała się błędna. Adrian opuścił studio z 125 tysiącami złotych.O tym, że warto dać szansę szczęściu, przekonała się już trójka zwycięzców. Krzysztof Wójcik, Maria Romanek i Katarzyna Kant-Wysocka wiedzą, jak to jest trzymać w rękach czek na milion złotych! Każdy z nich miał swój sposób na grę, na opanowanie emocji, oszacowanie ryzyka, skorzystanie z pomocy, zaufanie intuicji. W tej grze może wygrać każdy! Odważysz się i Ty?
Milionerzy: Pytanie o największy nowożytny manewr desantowym
Milionerzy: Pytanie o niecodzienną rutynę bohatera książki
Milionerzy: Adrian nie poradził sobie z pytaniem o dachówkę