Czternastu najlepszych młodych kucharzy w Polsce rozpoczęło rywalizację w kuchni MasterChefa Juniora!Na dobry początek jurorzy przygotowali dla dzieci wyjątkowe upominki – czapki kucharskie i wałki z imionami. Zanim jednak gotowanie rozpoczęło się na dobre, uczestnicy musieli zdobyć fartuchy, które zostały ukryte w… murze! Jedynym sposobem na dostanie się do nich była totalna demolka, a w tym nasi zawodnicy nie mają sobie równych. Wyposażeni w fartuchy, czapki i wałki kucharze zaprezentowali jurorom swoje popisowe dania. W drugiej części odcinka pod skrzynkami będą czekały na nich prawdziwie przerażające prezenty… Sposób na przełamanie strachu i poradzenie sobie z koszmarnym produktem pokazał dzieciom Michel Moran.Zapraszamy na nasz INSTAGRAM!Zobacz WIDEO: