We wczorajszym odcinku "Mam Talent!" Robert Kozyra zarzucił Lenie Romul, że zaśpiewała piosenkę Adele ze zbyt dużym dystansem. Dziś w "Dzień Dobry TVN" wokalistka stwierdziła, że juror nie zna prawdziwego znaczenia utworu "Set fire to the rain". Co na to Robert Kozyra? Przeczytajcie jego gorący komentarz! Piosenki "Set fire to the rain" nie można zaśpiewać bez emocjonalnego zaangażowania – powiedział w rozmowie z tvn.pl Robert Kozyra, juror „Mam talent!”. - Jest to wyznanie porzuconej kobiety, która cierpi, przezywa ból i tęskni za mężczyzną jej życia chociaż wie, że on nigdy do niej nie wróci. A tych emocji w interpretacji Leny zabrakło. To jest pełen dramaturgii numer. Jeśli chciała zaśpiewać z dystansem powinna była wybrać "Someone like you" - piosenkę, która jest bardziej melancholijną balladą. Tu bohaterka jest bardziej zdystansowana i pogodzona z losem. W "Set fire to the rain" targają nią ogromne emocje. Natomiast wspominając o tym, że mężczyzna jej życia ożenił się, z braku czasu dokonałem skrótu myślowego, bo dla mnie historia opowiedziana przez Adele na płycie "21" jest całością. Ktoś, kto wykonuje piosenki Adele z tej płyty musi wiedzieć, jak artystka rozłożyła emocje. Lena Romul jest bardzo ciekawą wokalistką i mocno trzymam kciuki za jej występ w finale. A jakie jest Wasze zdanie na temat występu Leny? Zobaczcie jej wczorajszy występ i oceńcie, czy brakowało w nim potrzebnych emocji!
Autor: Katarzyna Grzymała
Źródło zdjęcia głównego: Grzegorz Press