Małgosia Foremniak jako jedyna skrytykowała występ Marcina Muszyńskiego i jego żony Eweliny. Niestety, nie do końca sprecyzowała, dlaczego. Słowa krytyki zmąciły jednak szczęście państwa Muszyńskich i ich zadowolenie z pokazu. - Jest takie pragnienie usłyszenia tego, co się nie podobało, bo na pewno taką sugestię chcielibyśmy usłyszeć - powiedział nam Marcin po występie. A wy wiecie, o co chodziło jurorce?
podziel się: