Odkupił lokal i stał się restauratorem. Ponieważ ta branża jest dla niego obca poprosił o pomoc brata Artura, który ma więcej doświadczenia. Ten z kolei zaprosił do współpracy swoją synową Ulę. I tak Antoni jest prezesem, Artur dyrektorem, a Ula menedżerką. I jest pięknie, ale niestety tylko za oknem. Interes się nie kręci, na kuchni jest napięta atmosfera, a na sali gości brak. Na zaproszenie pana prezesa, Magdę Gessler czekają rewolucje na wysokościach. W tej restauracji trzeba zmienić wszystko. Ludzi, którzy muszą zrozumieć, że nie są na stanowiskach, a w pracy. Wystrój, żeby było przytulniej. A także … nazwę. Jednak czy po tych wszystkich zabiegach restauracja oprócz widoków na centrum miasta, będzie miała w końcu ciekawe widoki na przyszłość?
Autor: TVN