Magda Gessler ma za sobą już ponad setkę przeprowadzonych rewolucji. Sama przyznaje, że jest od tego programu już uzależniona.
Przypominamy: Gessler "Jestem uzależniona od Kuchennych Rewolucji"
W wywiadzie dla tygodnia "TeleTydzień" przyznała, jak bardzo jest dumna ze swoich udanych rewolucji:
"Jestem z nich dumna najbardziej na świecie! Ja je traktuję jak moje dzieci! Naprawdę. Oczywiście w każdą z rewolucji wkładam całe serce i robię ją tak, jakbym robiła ją dla samej siebie. Przeżywam, kiedy rewolucja jest nieudana, cieszę się i wzruszam, kiedy jest sukces. Przyjaźnię się z właścicielami niektórych restauracji. Często się kontaktujemy, wymieniamy opiniami o dostawcach czy personelu. Mamy taką sieć wzajemnego wsparcia. Odcinek programu się kończy, widzowie zapominają, a ja o bohaterach pamiętam i do nich wracam."
Czy zdarza się, że już na początku odcinka rewolucja zapowiada się na nieudaną? Czy można to jakoś przewidzieć. Magda Gessler:
"Tego nie wiadomo nigdy. Bywa, że ktoś jest potwornie uparty od początku i wtedy mam ochotę go udusić! Dochodzi do spięć, ale zwykle staramy się jakoś porozumieć. Zdarza się, że odmawiam rewolucji, a to znaczy, że jest już bardzo źle! Czasem w tle rewolucji jest rodzinny dramat lub konflikt, wtedy rewolucja jest zagrożona. W tej edycji mieliśmy odcinek, który był dla mnie chyba najtrudniejszy z dotychczasowych. Ale widzi pani, ja zawsze podkreślam, że to nie jest show... to jest życie! ".
Magda Gessler, co tydzień przeprowadza "Kuchenną Rewolucję". Oglądaj w każdy czwartek o 21.30. Zobacz odcinki, które przegapiłeś.
Zobacz również:
Wysokie tony Magdy Gessler mogą postawić na nogi całą restaurację