W oczekiwaniu na najnowszy sezon „Kuchennych Rewolucji” przeglądamy prasę w poszukiwaniu ciekawych informacji na temat naszej prowadzącej. Co znaleźliśmy?
Magda Gessler w najnowszym numerze dwutygodnika "Grazia" opowiada o swoim życiu i losach swojej rodziny. Nas zainteresował jeden wątek z jej bujnego i kolorowego życia. Okazuje się, że ojciec Gessler był dziennikarzem i często zmieniał, wraz z całą rodziną, miejsce zamieszkania. Mając niespełna kilka lat rodzina przeniosła się do Bułgarii. Ponieważ małą Magdą zajmowała się bułgarska pomoc domowa, pierwszym językiem, jakiego nauczyła się Gessler był właśnie bułgarski:
„Niania nauczyła mnie genialnych smaków. Gdy zabierała mnie i mojego brata w góry na cały dzień, dbała też o nasze wyżywienie. W koszyczku nie było jednak kaszki z mleczkiem i batonika, a surowa wątróbka jagnięca, ser kaszkawał, czosnek, cząber, biały chleb i czerwone wino. Moja niania okazała się być też kochanką popa, więc znów wróciło prawosławie i długie wieczory w cerkwi. Kochałam te zapachy, śpiew cerkiewny i bogactwo. Gdy jako jedenastolatka wróciłam na dwa lata do Polski, zaraziłam miłością do prawosławia wszystkie koleżanki i kolegów z klasy.”
Znaliście ten fakt z życia Magdy Gessler?