Co czują gwiazdy goszczące w programie Kuby Wojewódzkiego, czego ludzie zazdroszczą gospodarzowi programu i jak Brodka ocenia jego formę? Posłuchajcie!
To prostsze, niż mogłoby się wydawać.
Podobno nawet lepiej niż on sam. A czym gra Kuba? Pauzą oczywiście!
Cała prawda o zawodzie (dobrego) aktora według Lindy.
Zwłaszcza przed Kubą.
Zwykłe, nie musi znaczyć nudne.
Trudne zadanie!
A zaczęło się niewinnie - od anegdoty Pilcha.
Olga Matuszewska – absolwentka bostońskiej Berklee College of Music - urodziła się 11 sierpnia 1988 roku w pięknym mieście Lublinie, i to w dodatku jako posiadaczka jazzowego głosu. Z którego wkrótce nauczyła się robić użytek. Początkowo na własnym podwórku, by potem wypłynąć na szerokie wody. W maju 2011 roku ukończyła z wyróżnieniem Berklee college of Music w Bostonie i do grudnia 2011 mieszkała w Nowym Jorku gdzie – jako jedna z nielicznych Polek – nawiązać wspólpracę z legendarną wytwórnią A-Muse . Efektem tej współpracy był album "Don't Cry" stanowiący połączenie pop-soulu z jazzem i autorskimi tekstami. To właśnie z tej płyty pochodzi wykonana u Kuby piosenka „Bikes and Kites and Paper Planes”.
Nie zgadniecie!
Bo Kuba nie słucha odpowiedzi.
Szczere pytanie i błyskotliwa odpowiedź.
Chwila prawdy!
Udane?
Pierdołowatym i bez pasji.
W zasadzie to musiał przytyć, ale przecież alkohol pobudza apetyt...
Mina Kuby, gdy zobaczył strój Marcina - bezcenna.
...ale mu nie wychodzi.
I wyjaśnia, jak to z tym filmem było.
Sprawdźcie!
O nim, bez niego.
Bo w tym nie grał!
Wstydzi się dwa razy: jak gra w filmie i jak go ogląda. Dlatego nie ogląda swoich filmów.
I ludzie im w tym nie przeszkadzają.
Nie byle jaką, bo Piotra Resteckiego, wirtuoza fingerstyle!
Co prawda tylko na koncercie, ale...
Już w najbliższy wtorek gośćmi Kuby Wojewódzkiego i programu "Kuba Wojewódzki" będą dwaj wybitni aktorzy w postaci Bogusława Lindy, najtwardszego twardziela polskiego kina, z którego ust padło fundamentalne pytanie "Co ty wiesz o zabijaniu" oraz Marcina Dorocińskiego, czyli aktora, który dla dobrej roli nie cofnie się przed niczym. I bardzo dobrze.