Na początku kilka słów o mnie. Jestem Kimś. Mieszkam w TVN-ie, gdzie wszyscy patrzą na mnie jak w tęczę a ja w zamian raz na jakiś czas piszę coś – przynajmniej w założeniu zabawnego. No i oczywiście opiekuję się Bubu, który beze mnie byłby prawdopodobnie zgubiony, a już na pewno nie wiedziałby, gdzie są jego kanapki.
Gorzej z tym pisaniem. Jak wiecie, przez całe lata moim głównym zajęciem była uważna (acz cyniczna) obserwacja rzeczywistości. Niestety jakiś czas temu w dziedzinie cynizmu zacząłem się czuć jak amator (czego nie lubię) a przejście na profesjonalizm okazało się za obrzydliwe nawet dla mnie. A to już coś znaczy. Pozostała mi więc już tylko satyra, groteska i te co bardziej pure-nonsensowe dziedziny komedii. Niestety okrutna rzeczywistość sprawiła, że coraz trudniej osiągnąć mi taki poziom groteski i satyry, którego rzeczywistość (kierowana nieomylną ręką Prezesa Pana) nie przegoniłaby o kilka długości. Zresztą wrodzony patriotyzm zabrania mi w tej dziedzinie konkurować z rządem RP, albowiem zawsze istnieje ryzyko że chłopaki potraktują to ambicjonalnie, a obawiam się, że w dziedzinie satyry i groteski wciąż mają dużo niezrealizowanego potencjału. Dlatego muszę znaleźć sobie nowe zajęcie A może by tak zgłosić się na Przewodniczącego RE?