Pozytywnie nastawiony do otaczającego go świata, trochę zwariowany, pewny siebie, gadatliwy - traki jest właśnie Łukasz "Blondino-Latino" Książkiewicz. Do historii programu przeszły jego taneczne umiejętności i popis jaki dał na randce z Lexi. Przypomnijmy:
Najgorsza randka Lexi
Miłość czy przyjaźń?
W programie stworzył parę z Martyną. Ta relacja pozwolił mu dojść aż do finału polskiej edycji programu. Ostatecznie głosami uczestników, którzy odpadli, Latino nie mógł walczyć ze swoją wybranką o główną nagrodę pieniężną. Para od początku deklarowała, że łączy ich tylko przyjaźń, ale bardzo się do siebie zbliżyli. Obydwoje mieli za sobą przykre doświadczenia z poprzednimi partnerami. Latino wcześniej próbował stworzyć relację z Violą, ale niestety bez sukcesów. Dziewczyna niechętnie okazywała uczucia i wzbraniała się przed bliskością. Jak sparował się z Maryną? Dziewczyna przechodziła trudne chwile i to właśnie Latino ją pocieszał oraz jako jedyny z facetów ostro skrytykował zachowanie Adama. Od tamtej pory stanowili doskonały duet.
Co jeszcze?Jego motto życiowe to: „Prawdziwym wolnym człowiekiem jesteś dopiero wtedy, kiedy nie będziesz zastanawiał się co pomyślą inni”. Jest singlem od 2 lat. Jego najdłuższy związek przetrwał rok. Kobieta idealna, według Łukasza, ma dobre serce i nie jest awanturnicą. Nie toleruje zdrady, chamstwa i kłótliwości.
Blondino Latino – nowy uczestnik w Hotelu Paradise
Źródło zdjęcia głównego: TVN