Hotel Paradise 9. Taki mamy raj
Każdy odcinek "Hotelu Paradise" niesie ze sobą niespodziewane zwroty akcji oraz pełne emocji wyzwania. Konsekwencją jest to, że uczestnicy dźwigają na sobie ogromny bagaż emocjonalny. Nie zawsze wszystko jest tak rajskie, jakim się wydaje. Ola zapytała kolegów z programu, jakie emocje najczęściej im towarzyszyły.
W hotelu spotykasz się ze skrajnie różnymi emocjami, które ci towarzyszą jednocześnie. Możesz w tym samym momencie czuć radość i smutek, i to jest takie niespotykane w życiu codziennym
Ja oglądałam wszystkie edycje i jednak nie spodziewałam się, że to będzie tak trudne emocjonalnie - huśtawka nastrojowa, rollercoaster emocjonalny totalnie
Ola przyznała, że w programie obudziła swoje wewnętrzne dziecko i bawiła się tym czasem. Karol zgodził się z nią, podkreślając, że to trochę jak "wakajki, gdzie wszystko masz podane pod nos".
Uczucie szczęścia we mnie wywołują bardzo te wspomnienia
Maja również stwierdziła, że hotel to miejsce, w którym wydobywa się swoje wewnętrzne dziecko.
Uczestnicy 9. edycji "Hotel Paradise" - kasa czy miłość?
Ola postanowiła dalej pociągnąć za język kolegów z programu. Tym razem zapytała ich, jaki był główny cel uczestnictwa w "Hotelu Paradise".
Ja przyjechałam po przygodę, a zakochanie się byłoby taką wisienką na torcie
Maja odpowiedziała, że "miłość" to zbyt duże słowo, by się nim posługiwać w przypadku tak krótkich znajomości. Przyznała, że jeśli byłaby w kimś zauroczona, zdecydowanie wybrałaby uczucie.
Ja się zupełnie na nic nie nastawiałem przychodząc do programu. Przyszedłem z takim podejściem, że będzie co będzie
Chłopak podkreślił jednak, że nie wykluczał poznania odpowiedniej osoby i zakochania się. Jeśli miałby wybierać wówczas, co woli, wybrałby miłość. Ola dodała, że jej pobyt w programie motywowany był chęcią przeżycia wspaniałej przygody i poznania ciekawych ludzi.
- Zbyszek z "B&B Love" o Alex: "Bardzo miło się będzie z nią spędzać czas"
- Widzowie poznali kolejnych bohaterów telenoweli "B&B Love". Zobacz, co wydarzyło się w drugim odcinku!