Simon i Bibi tworzyli jedną z najpiękniejszych par w ostatniej edycji. Byli ze sobą od samego początku i otwarcie wyznawali sobie miłość. Jeszcze w programie planowali wspólne życie w Polsce. Para miała razem zamieszkać w Krakowie. Były kwiaty, czułe słowa, piękne wspólne zdjęcia i nic nie zapowiadało końca tej relacji. Para przyznał, że miała przejściowe kłopotach, ale wszystko wskazywało na to, że udało im się je pokonać. Niestety... Simon podzielił się dziś smutną wiadomością ze swoimi fanami.
Kochani, nie wszystko złoto, co się świeci. Ten weekend wiele wyjaśnił, a właściwie poniedziałkowy wieczór. Jestem pozytywnym, uśmiechniętym i radosnym człowiekiem. Jeżeli coś robię, to z sercem i uśmiechem. Jak kocham, to na zabój. Niestety. Starałem się, robiłem co w mojej mocy, aby nasz związek przetrwał. Bardzo chciałem, aby nasza miłość rozwijała się, znaczyła coś więcej. Nie wiem, co mógłbym jeszcze zrobić, ale już jest zbyt późno - czytamy.
Szymon nagrał również krótkie wideo dla swoich obserwatorów, na którym z ogromnym wzruszeniem mówił:
Wiem, że na pewno macie dużo pytań. Ja myślę, że jestem winny tego, żeby wam powiedzieć co się stało. Nikogo nie obwiniam. Czasami chce się zrobić coś z całego serca i się nie udaje. Ale nigdy nie zamykajcie się na miłość, bo jak jest potencjał, szansa na coś takiego pięknego, to zawsze idźcie do przodu. Żyliście naszą miłością, wspieraliście nas, trzymaliście za nas kciuki, ale nie można nic na siłę. Jak macie jakieś pytania, to śmiało. Postaram się wszystko wyjaśnić, ale czasami dwoje ludzi nie może się dogadać.
Hotel Paradise 3: Bibi i Simon