Maciej Borowicz – kim jest ten imprezowy chłopak?
Maciek Borowicz to znany DJ z Poznania, który szturmem wdarł się do Domu Wielkiego Brata. To właśnie on dostał się do reality show TVN 7 dzięki głosom widzów, wygrywając z Agnieszką Raczyńską. Co o nim wiemy?
Maciek Borowicz – kim prywatnie jest DJ z Poznania?
Pierwszy i jednocześnie ostatni oficjalny uczestnik programu Big Brother wniósł do reality show wiele kontrowersji. Od pierwszej chwili w Domu Wielkiego Brata na zmianę pokazuje swoje dwa oblicza. Raz jest wrażliwym chłopakiem, który szaleje za swoją dziewczyną Beatą i rodziną, dbającym o środowisko i do tego bardzo szarmanckim. Swoją rywalkę Natalię, która odpadła już po pierwszym tygodniu programu, mimo wyraźnego zakazu Wielkiego Brata, odprowadził pod same drzwi, okazując jej należyty szacunek.
Z drugiej strony Maciek jest jednak postacią bardzo wybuchową i niejednokrotnie w ciągu tych kilku dni wdał się w konflikt. Od 16 lat pracuje w całej Polsce jako DJ Matthew Clarck, a spotkać go można najczęściej w poznańskim klubie SQ. Oprócz tego jest również event managerem i instruktorem fitnessu, a jakby tego było mało – uprawia wiele sportów ekstremalnych, co widać po jego doskonałej formie.
CZY WIESZ, ŻE...Maciek Borowicz będzie miał urodziny 7 kwietnia, co znaczy, że będzie je obchodził w programie. Czy będzie to okazja do kolejnej imprezy w Domu Wielkiego Brata?
Pierwszy tydzień Maćka Borowicza w Big Brotherze
Już pierwszego dnia Maciek dał się poznać jako osoba kontrowersyjna i budząca różne, czasem skrajne emocje. Od samego wejścia do Domu Wielkiego Brata, gdzie trafił razem z Agnieszką Raczyńską, w oczekiwaniu na decyzję telewidzów pokazał się ze swojej imprezowej strony, czym podpadł Wielkiemu Bratu i części widzów. Kiedy okazało się, że musi spędzić pierwszą noc na zewnątrz, dał się ponieść emocjom i pokazał pozostałym mieszkańcom nagie pośladki. Jego rozrywkowy tryb życia nie każdemu podpasował, a współlokatorzy mają o nim mieszane zdanie. Stąd też wyniki pierwszych nominacji, w których to on razem z Natalią został wytypowany do opuszczenia programu.
Jako jeden z najbardziej wyróżniających się uczestników Maciek nieświadomie wcielił się w rolę lidera jednego z dwóch tworzących się obozów. Zdecydowanie więcej czasu spędza z Radkiem, Igorem i Blondynem, którzy dużo lepiej czują się w towarzystwie silnego Maćka niż Łukasz i dziewczyny.
Z czego zapamiętamy Maćka po zakończeniu show?
Pierwszy tydzień w Domu Wielkiego Brata przyniósł kilka konfrontacji. Najbardziej jednak zszokowała wszystkich „afera toaletowa”, w której Maciek wystąpił w roli detektywa. Szkoda, że nie zapytał wcześniej swojej koleżanki Marleny o metody dochodzenia do prawdy, zanim zwołał mieszkańców na zebranie, oznajmiając, że ktoś nie sprząta po sobie toalety. Niewybredny zestaw słów sprawił, że część uczestników poczuła się zażenowana sytuacją, jednak najmocniej oburzył się Łukasz, który oznajmił Maćkowi, że jest to żenujące przedstawienie, a on sam jest w tym momencie zaprzeczeniem męskości, czym trafił w czuły punkt Maćka i doprowadził do ostrej wymiany zdań.
Chociaż sam ma swój regulamin, którego twardo się trzyma, łamie przez cały czas zasady programu i innych uczestników. Dziewczyny w programie wyznały, że czują się niekomfortowo w jego towarzystwie, chociaż nie mogą narzekać z nim na nudę, a obecność Maćka podkręca atmosferę w Domu Wielkiego Brata. Co ciekawe, za swoje pierwsze przewinienie Maciek został ukarany przez Wielkiego Brata w bardzo osobliwy sposób – musiał przez cały wieczór opiekować się kwiatami, rozmawiając z nimi, podlewając je i nadając im imiona. Widok Maćka gadającego do drzewka zapewne wielu widzom zostanie w pamięci na długo.
Czym może zaskoczyć nas najbarwniejszy z uczestników Big Brothera?
Maciek Borowicz z pewnością nie pokazał jeszcze wszystkiego. Otwarty spór z Łukaszem może szybko przerodzić się w walkę między grupkami uczestników. Chociaż obaj panowie szukali wsparcia u innych, pozostali uczestnicy nie chcą mieszać się w ich sprawy. Są jednak zamknięci na małej przestrzeni, a Maćkowi nie trzeba dużej iskry, by zapłonął ogień. Można się spodziewać, że zobaczymy go jeszcze w wielu zabawnych i kontrowersyjnych sytuacjach. Najbardziej czekamy jednak na drugą stronę Maćka Borowicza – wrażliwego chłopaka, który otworzy się na pozostałych mieszkańców Domu Wielkiego Brata.