Bartłomiej Boruc – kim jest raper z Dublina?
Malarz, muzyk, raper i wodzirej. O kim mowa? Oczywiście o Bartłomieju Borucu – uczestniku 6. edycji Big Brothera. Co jeszcze wiadomo o sympatycznym, choć nieco tajemniczym blondynie, który zamieszkał w Domu Wielkiego Brata? Sprawdź!
Bartłomiej Boruc – zobacz, jak wygląda jego codzienne życie37-letni Bartłomiej Boruc mieszka na co dzień w Dublinie wraz z rodziną – żoną i 12-letnim synem. W wolnym czasie spełnia się muzycznie – jako raper, twórca tekstów i wodzirej. Jak widać, jego zainteresowania są naprawdę szerokie. Można więc śmiało nazwać go współczesnym człowiekiem renesansu.
W oczach rodziny i znajomych Bartek jest osobą żywiołową i bardzo pozytywną, która zawsze gra pierwsze skrzypce w towarzystwie i stara się rozbawić wszystkich dookoła. Nie boi się też wyrażać swojego zdania i zawsze głośno mówi to, co leży mu na sercu – szczerość to dla niego jedna z najważniejszych wartości w życiu. Tym, czego nie znosi, jest nuda – dlatego też stara się z nią walczyć za wszelką cenę. Uczestnicy Big Brothera już poznali go od tej strony – w końcu urządził dla nich wieczorek muzyczny.
WARTO WIEDZIEĆ
Choć na co dzień mieszka w Irlandii, czuje się stuprocentowym Polakiem i jest dumny z kraju swojego pochodzenia – zawsze głośno podkreśla, że pochodzi z Polski.
Co nim kierowało, gdy zgłaszał się do programu? Przede wszystkim chęć osiągnięcia czegoś więcej i posmakowania nowości. Trzymajmy kciuki za to, by udało mu się spełnić to marzenie!
Dowiedz się, jaką tajemnicę skrywał uczestnik Big BrotheraSympatyczny „Blondyn” to jedna z tych osób, które od razu zarażają wszystkich optymizmem i wywołują uśmiechy na twarzach. Okazuje się jednak, że nie zawsze tak było, ponieważ jego życie nie było usłane różami. W młodości ciężko przeżył śmierć ukochanej mamy, która zmarła na nowotwór. To właśnie z tego powodu opowiada się dzisiaj głośno za dostępem do medycznej marihuany.
Jak sam przyznaje, nie zawsze był takim człowiekiem, jakiego widzimy dziś. Zanim wyjechał do Irlandii, miał spore problemy z alkoholem i narkotykami, które przesłaniały mu cały świat. W pokonaniu nałogów pomogła mu żona. To dzięki niej stanął na nogi i rozpoczął nowy etap swojego życia – w Dublinie.
Sprawdź, jak Bartłomiej Boruc odnalazł się w Domu Wielkiego Brata
Wejście Bartłomieja Boruca do Domu Wielkiego Brata można określić jako zaskakujące i zjawiskowe. Dlaczego? Pojawił się tam w koszulce, która w dobitny i niewybredny sposób mówiła, co sądzi osobach hejtujących jego osobę. Tylko ten fakt wzbudził sporo kontrowersji – tak wśród pozostałych uczestników Big Brothera, jak telewidzów.
Okazało się jednak, że za tą na pozór agresywną fasadą kryje się wyjątkowo wrażliwa dusza. Widać to chociażby po tym, w jaki sposób uczestnik stara się łagodzić konflikty pomiędzy innymi mieszkańcami – chociażby Łukaszem i Maćkiem. Często opowiada również o swojej rodzinie i o tym, jak bardzo za nią tęskni – rola opiekuńczego, wpatrzonego w synka ojca zdecydowanie nie pasuje do przesłania, które przekazał nam pierwszego dnia swojej przygody z programem telewizyjnym Big Brother!
Chcesz, aby to właśnie Bartłomiej Boruc został zwycięzcą 6. edycji Big Brothera? Wszystko w Twoich rękach! Zagłosuj na niego SMS-ami lub poprzez formularz na stronie internetowej i pomóż mu w spełnieniu marzenia!