Kuba nie dopilnował budowy kurnika oraz poruszył się po sygnale freeze. Wielki Brat postanowił wyciągnąć konsekwencje wobec całej grupy.
Kubie bardzo się to nie spodobało. Twierdził, że nie usłyszał sygnału dźwiękowego, po którym powinien "zastygnąć" w miejscu. Niestety, puściły mu nerwy i za jego wulgarne zachowanie cała grupa dostała kolejną karę - 150 dodatkowych kilometrów do przejechania na rowerze.
Zobacz również: