Kamil Lemieszewski wygrał program "Big Brother"
Big Brother TVN 7: Najtrudniejszy moment w programie
Kamil zdradził, że nie miał opracowanej całej strategii. Starał się eliminować kolejno uczestników programu. Przyznał, że było mu nieraz ciężko i sam podstawiał sobie nogę. Chciał, aby konflikty trwały jak najdłużej, żeby "tworzyć dla widowców jeszcze ciekawszą powieść."
Big Brother TVN 7: Najtrudniejszy moment w programie
Droga Kamila do finału nie była łatwa. Był jednym z najmniej lubianych uczestników. Część mieszkańców Domu Wielkiego Brata w pewnym momencie dawała Kamilowi do zrozumienia, że nie sympatyzuje z nim. Sytuacja zaogniła się wtedy na tyle, że interweniować musi Wielki Brat. Grupie został pokazany spot, w którym gwiazdy TVN czytały hejterskie opinie na swój temat. Analogiczna sytuacja zostaje zaaranżowana w Domu Wielkiego Brata. Mieszkańcy musieli powtórzyć rzeczy, które mówili o Kamilu za jego plecami.
Big Brother TVN 7: Kamil wygrał 100 tysięcy złotych
Kamil ma już pomysł na to, jak wykorzystać wygrane pieniądze. Chciałby część przeznaczyć na cele charytatywne: wspieranie Polonii w Szkocji i Walii. Chciałby również wesprzeć polskie domy dziecka na Ukrainie, Białorusi i w Polsce. Kamil zdradził też, że myśli o programie podróżniczym szlakiem wielkich Polaków, który pielęgnowałby pamięć o bohaterach narodowych.
Kamil pokonał w finale Wiktora i Martynę. Za nim długi i niełatwy pobyt w Domu Wielkiego Brata.
Zobacz też:
wideo 2/4