Nie żyje autorka bestsellerowej powieści "Pamiętniki wampirów". L.J. Smith cierpiała na rzadką chorobę

Nie żyje L.J. Smith, autorka powieści "Pamiętniki wampirów"
"Kuba Wojewódzki". Paulina Smaszcz gorzko o małżeństwie z Maciejem Kurzajewskim

Nie żyje L.J. Smith. Pisarka i autorka bestsellerowej powieści "Pamiętniki wampirów" przez ponad 10 lat zmagała się z chorobą autoimmunologiczną. L.J. Smith zmarła w wieku 66 lat. W ostatnich chwilach towarzyszyła jej partnerka Julie Divola.

Z tego artykułu dowiesz się:
  • Kim jest L.J. Smith?
  • Na co chorowała L.J. Smith?
  • Co napisała L.J. Smith?

Nie żyje L.J. Smith

L.J. Smith zyskała ogólnoświatową popularność po wydaniu serii "Pamiętniki wampirów", która sprzedała się w milionach egzemplarzy. Bestseller stał się inspiracją do stworzenia serialu o tym samym tytule, w którym to w główne role wcielili się Nina Dobrev, Paul Wesley i Ian Somerhalder. Według "New York Timesa", L.J. Smith była również cenioną autorką piszącą jako ghostwriter.

Niestety zza oceanu płyną smutne wieści. Pisarka zmarła 8 marca w miejscowości Walnut Creek w Kalifornii. Jak informuje serwis People o śmierci L.J. Smith w tym tygodniu poinformowała jej partnerka Julie Divola. Przekazała również, że pisarka od ponad 10 lat zmagała się z chorobą autoimmunologiczną. L.J. Smith miała 66 lat.

L.J. Smith stworzyła świat, który zachwycił miliony czytelników

L.J. Smith karierę rozpoczęła w 1987 roku, kiedy to światło dzienne ujrzała powieść "The Night of the Solstice". Książka nie cieszyła się popularnością, jednak na kunszt literacki pisarki zwróciło uwagę wydawnictwo Alloy Entertainment, które specjalizowało się w tworzeniu pomysłów na książki. Te później sprzedawane były dalej. L.J. Smith otrzymała propozycję napisania serii "Pamiętniki wampirów". Wówczas publikacje na temat wampirów cieszyły się sporym zainteresowaniem.

Co ciekawe, autorka ujawniła, że za pierwsze książki wypłacono jej jedynie kilka tysięcy dolarów. Co więcej, nie wiedziała, że nie będzie miała praw autorskich do powieści oraz stworzonych postaci. W rozmowie z "Wall Street Journal" przyznała, że taka forma zatrudnienia nie była opłacana. Szczególnie w kontekście popularności serii.

podziel się:

Pozostałe wiadomości