W programie "Starsza pani musi fiknąć" Tadeusz Müller chciał zapewnić mamie kulinarne atrakcje. Zabrał ją do lokalnej knajpy w Gwatemali. Magda Gessler przyznała, że przydałyby się tam "Kuchenne rewolucje".
Magda Gessler w lokalnej knajpie w Gwatemali
Magda Gessler smakowała gwatemalskiego życia w pełni. Tadeusz Müller zabrał mamę do typowej, lokalnej jadłodajni. Chciał, żeby poczuła się w swoim żywiole. Gwiazda TVN została zaproszona do wspólnego gotowania. Była zaskoczona totalnym brudem, jaki zastała w lokalu.
Chyba najbrudniejsza restauracja, jaką widziałam w moim życiu - skwitowała restauratorka już w pierwszych minutach pobytu w kuchni. Pomimo to, zdecydowała się na wspólne gotowanie w restauracji, którą ochrzciła mianem "antychrysta". Przyznała, że przydałyby się tam "Kuchenne rewolucje".
Tadeusz Müller zaprosił mamę na obiad. Po wspólnym gotowaniu przyszedł czas na posiłek. To było wyzwanie dla Magdy Gessler i jej syna. Choć wcześniej próbowała już różnych dziwnych i niesmacznych dań, było to nowe smakowe i zapachowe doświadczenie kulinarne. Wytrwale testowała gwatemalską kuchnię. Tadeusz był mocno zaskoczony ostrym smakiem i zapachem potraw, szczególnie kiszonek.
Oglądaj program "Starsza pani musi fiknąć" w player.pl >
Starsza pani musi fiknąć: Magda Gessler testowała gwatemalską kuchnię
Najlepsze fragmenty 5. odcinka Starsza pani musi fiknąć
Najlepsze fragmenty 5. odcinka Starsza pani musi fiknąć
Najlepsze fragmenty 5. odcinka Starsza pani musi fiknąć
Starsza pani musi fiknąć: odcinek 5.
Źródło zdjęcia głównego: TVN