Olga Bołądź to aktorka teatralna i filmowa. Nie wszyscy wiedzą, że Olga biegle mówi w kilku językach: angielskim, włoskim, hiszpańskim, a także uczyła się rosyjskiego. Występował w Teatrze "Polonia" oraz na deskach Narodowego Teatru Starego. Grała również w Barcelonie w języku hiszpańskim!
Aktorka ma 7- letniego synka Bruna. Kiedy dowiedziała się o tym, że jest w ciąży, jej pierwsza myśl była taka, aby kupić coś zdrowego. Zobaczyła osobę sprzedającą maliny i kupiła je.Pierwszy tydzień macierzyństwa nie był łatwy. Była obolała, a synek nie chciał jeść. Do tego doszły problemy z laktacją. Jak sama mówi, fala miłości zalała ja po kilku dniach. Olga urodziła w Toruniu. Nie chciała rodzić jak celebrytka, nie chciała zdjęć i szumu wokół tego. Bruno przez prawie półtora roku nie spał. To był ciężki okres. Gdyby nie niania, aktorka nie zmrużyłaby pewnie oka przez długi czas.
Olga szybko po urodzeniu dziecka wróciła na plan. Niania Jola zajmowała się Brunem, a ona spokojnie mogła chodzić do pracy.Jak zmieniło ją macierzyństwo? Twierdzi, że jest fajniejszą osobą. Synek jest dla niej wszystkim, jest z niego bardzo dumna. Tata Bruna z kolei jest jego największym fanem! Wspiera go i bardzo kocha. Jest mocno zaangażowany w życie dziecka. Olga Bołądź chciałaby mieć jeszcze dzieci. Najlepiej dwie córki albo córkę i syna. Życzymy, aby te rodzicielskie marzenia się spełniły!
Zobacz też: