Małgorzata Rozenek-Majdan wspiera środowiska LGBT+
Małgorzata Rozenek-Majdan zabrała głos w związku z niepokojącymi wydarzeniami, które miały miejsce podczas Marszu Równości w Białymstoku. Jest poruszona przejawami agresji, nienawiści i nietolerancji, z jakimi spotkali się uczestnicy parady.
Tęczowi przyjaciele pozdrawiamy Was. Polska ma też mniej czarno-brunatny kolor. Potrafi być kolorowa, tęczowa a nawet różowa. Razem głośno powiemy NIE. #onelove #loveislove – napisała na Instagramie.
Niestety pojawiły się komentarze hejterów, na jeden z nich Małgorzata Rozenek-Majdan odpowiedziała. "W takim razie życzę synów z odmienną orientacją" - oznajmił ktoś z internautów.Reakcja gwiazdy była bardzo konkretna i mocna: "Wolałabym syna geja niż homofoba. Lepiej by to o mnie świadczyło if you know what I mean" – wyznała.
Prowadząca "Projekt Lady" uważa, że każdy człowiek ma takie samo prawo do miłości. Wielokrotnie podkreślała, ze tolerancja wobec środowisk LGBT+ jest bardzo ważna.
Marsz Równości w Białymstoku
W sobotę, 20 lipca w Białymstoku po raz pierwszy przeszedł Marsz Równości. Hasłem manifestacji było "Białystok domem dla wszystkich", uczestnicy zgromadzili się na placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Niestety doszło do wielu incydentów i chuligańskich zachowań. Kontrmanifestanci ze środowisk kibiców próbowali zablokować marsz, na transparentach mieli obraźliwe hasła. W uczestników Marszu Równości rzucano kamieniami, jajkami i petardami. Marsz rozpoczął się bez przygotowanych przemówień. Ze względu na liczne utrudnienia, konieczna była zmiana trasy. W stronę policji rzucano kamieniami, kostką brukową i butelkami. W związku z próbami zakłócenia parady zatrzymano 25 osób.
Obejrzyj wideo:
RANKING najlepszych tekstów Małgorzaty Rozenek w "Azja Express"
Źródło zdjęcia głównego: mwmedia