Kinga Rusin wróciła do nauki jazdy konnej. Tej trudnej sztuki uczy ją jej przyjaciółka Karolina Ferenstein-Kraśko, która razem ze swoim mężem prowadzi na Mazurach rodzinną stadninę. Niestety początki bywają bardzo trudne i dość boleśnie przekonała się o tym Kinga, kiedy spadła z konia. Fotorelację z tego wydarzenia umieściła na Instagramie. Na szczęście dziennikarka wyszła z tego bez większych urazów.
"Wróciłam do szkoły/szkółki. Pod czujne oko profesor @karolinaferenstein_krasko. Na naukę nigdy nie jest za późno, a jak już się uczyć to od najlepszych. Teraz żadna przeszkoda w terenie nie będzie mi straszna."
Jak widać na zdjęciach, Kinga próbowała utrzymać się na koniu, ale ostatecznie się poddała. O wypadku pisze:
"Najważniejsze to po upadku szybko wstać z kolan (...) i dalej do przodu! Co nas nie zabije .."
Rusin zdecydowanie nie ma zraziła się do jazdy konnej ani do swojego towarzysza. Podsumowując swoją lekcją wrzuciła słodkie zdjęcie.
Trzeba przyznać, że Kinga Rusin nawet podczas jazdy konnej wygląda nienagannie. Zgadzacie się? Zobaczcie wideo, w którym prezenterka zdradza, w jaki sposób dba o siebie.
Kinga Rusin zdradza, jak dba o urodę