Kim są "Głupcy"? Rozmawiamy z reżyserem Tomaszem Wasilewskim

Tomasz Wasilewski
Tomasz Wasilewski
Tomasz Wasilewski był gościem na festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu. To tam odbył się pierwszy polski pokaz jego najnowszego filmu "Głupcy". Małgorzata Czop rozmawia z reżyserem.

Tomasz Wasilewski. Reżyser przełamujący tabu

Tomasz Wasilewski jest jednym z najbardziej znanych polskich reżyserów. Jego filmy są pokazywane na zagranicznych festiwalach i zdobywają uznanie krytyków. Kontrowersyjny, przełamujący tabu opowiada o relacjach, które są skrywane w cieniu. Jego debiut, "W sypialni", przyciągnął uwagę, ale to "Płynące wieżowce" przyniosły mu rozpoznawalności. "Zjednoczone Stany Miłości" zostały nagrodzone Srebrnym Niedźwiedziem za scenariusz na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie.

"Głupcy" to kolejna produkcja Wasilewskiego, do której napisał scenariusz i go wyreżyserował. Film premierowo był pokazywany na festiwalu w Karlovych Varach. Polska publiczność po raz pierwszy mogła się spotkać z Marleną i Tomkiem, bohaterami "Głupców", podczas festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Małgorzata Czop rozmawiała z reżyserem o pomyśle na opowieść o nietypowej relacji i trudach realizacji.

Głupcy
Głupcy

Głupcy

Głupcy - o czym opowiada film?

Tomasz Wasilewski („Zjednoczone stany miłości”, „Płynące wieżowce”) powraca z filmem zasługującym na miano najradykalniejszego w jego dorobku. Niekonwencjonalne małżeństwo (Marlena ma 62 lata, Tomasz jest o dwie dekady młodszy) wiedzie ustabilizowane życie w nadmorskiej miejscowości. Ich związek przeżywa wstrząs, gdy Marlena postanawia zaopiekować się chorym synem, ale już od początku staje się jasne, że zwyczajność tej relacji jest tylko pozorna. Wszak Marlena (Dorota Kolak) i Tomasz (Łukasz Simlat) funkcjonują w odkształconym, odrealnionym, momentami wręcz surrealnym świecie. Do ich domu położonego na wydmie niemal wdziera się woda – zresztą natura „atakuje” bohaterów ze wszystkich stron. W tej opowieści o biologiczności, więzach krwi, pierwotnych impulsach i ich czołowym zderzeniu z konstruktem zwanym rodziną, wybujałe rośliny przejmują władzę nad wnętrzami, wzburzone morze huczy, w pokoju przekrzykują się ludzie i ptaki.

podziel się:

Pozostałe wiadomości