Ostatni półfinał czwartej edycji "Mam Talent!" rozpoczął się występem grupy tanecznej o nazwie Dobry Polski Styl (w skrócie: DPS) Kollektiv. Występ tancerzy - bardzo różny od tego, co pokazali na castingu - podzielił jurorów.
- To było dla mnie nieoczekiwane. To było zaskakujące. DPS Kollektiv to dla mnie najlepszy zespół taneczny tej edycji "Mam Talent!" - komplementowała Agnieszka Chylińska. A Małgosia Foremniak dodała: - Na castingu byliście świetni. Ale żeby pokazać, ze jest się mistrzem, trzeba to powtórzyć i wy to zrobiliście.
Mniej entuzjastycznie do występu DPS Kollektiv odniósł się Robert Kozyra: - Zawiodłem się. Było dużo tajemnicy, dużo oczekiwania na eksplozję, której niestety nie było.
Jako drugi wystąpił Krzysztof Riewold ze swoimi iście cyrkowymi umiejętnościami kręcenia diabolem.
- Trzymasz poziom. Było więcej, było lepiej - oceniła przewodnicząca jury.
- Prawie z niczego zrobiłeś świetny show - stwierdził Kozyra.
- Kompletnie nie było show - nie zgodziła się z kolegą z jury Małgorzata Foremniak. - Ale zachwyt budzi twoja nieprawdopodobna perfekcja.
Kolejny uczestnik to druga tego wieczora grupa taneczna, White Slide. Występ dziewczyn jurorzy zgodnie... skrytykowali:
- To było za słabe na finał - powiedziała Foremniak, której wtórował Kozyra.
- Dzisiaj nie pokazałyście nic nowego.To był występ na raz - stwierdziła Chylińska.
Po White Slide zaprezentował się Kacper Sikora. Choć wybrał trudną i jedną z mniej popularnych piosenek Sting pt. "Desert Rose" zebrał świetne opinie od jurorów:
- Jak usłyszałam pierwsze dźwięki to pomyślałam: ale się zaraz wypieprzy - bez owijania w bawełnę powiedziała Chylińska, ale zaraz zmieniła ton. - Ale ty to pięknie zaśpiewałeś! Jesteś fantastycznym chłopakiem!
Robert Kozyra pochwalił odwagę Kacpra: - Bardzo ci gratuluję oryginalnego wyboru i odwagi, że zechciałeś walczyć o głosy widzów trudną piosenką.
- Dokonałeś fenomenalnego wyboru. Dałeś sobie szansę i ją wykorzystałeś. To był niezwykły występ - komplementowała Małgosia.
Kolejnym uczestnikiem był Marcin Muszyński, który przygotował niezwykłe show z diabłem, aniołami i... przecinaniem się na pół piłą motorową. Małgorzata Foremniak wreszcie była usatysfakcjonowana!
- Ty wariacie! Marzyłam o takim występie. To było coooooś!- krzyczała.
- Jest pan niewątpliwie najlepszym magikiem w "Mam Talent!" - ocenił bardziej "na chłodno" Robert.
A Agnieszka dodała z uśmiechem: - Tak finezyjnie powiem: ale numer! Cieszę się, że ta dolna część ciebie wróciła na swoje miejsce, bo czas na drugie dziecko!
Jako następna wystąpiła Kinga Hornik. Niestety, 13-latka nie poradziła sobie ze stresem i emocjami związanymi z występem w programie na żywo.
- Było dużo gorzej niż na castingach. Byłaś spięta, zestresowana - zdiagnozował Kingę Robert.
Agnieszka wyraźnie posmutniała po występie Kingi: - Wybacz mi, ale to był koszmarny występ. Pokochałam fajną 13-latkę z Gdańska.Ta piosenka to nie jest piosenka, którą śpiewają 13-latki. Wszystko zostało pogrzebane tym występem.
Małgosia starała się trochę podnieść na duchu dziewczynkę: - Masz przepiękny głos. Ale ja tęsknię za twoim sandałkiem, za twoją poezją. Gdzie to się zgubiło?
Po Kindze wystąpił saksofonista Dawid Ciesielski. Jego występ wywołał sprzeczne oceny jurorów i... niemal doprowadził do kłotni między Robertem Kozyrą a dziewczyną Dawida. A wszystko przez słowa jurora: - Myślę, że nie wiesz, o co chodzi w graniu na saksofonie. Jesteś po prostu efekciarzem!
- Ja po prostu lubę ciebie słuchać. Ja nie wnikam, czy ty jesteś technicznie dobry - skomentowała natomiast Agnieszka. A Małgosia dodała: - Słychać, że ty to kochasz. Masz luz, masz fantazję. Ale te światła do ciebie nie pasują. Chciałabym słuchać tego, co gra w twojej duszy.
Jako ostatni wystąpił Kuba Jaźwiecki. Postąpił bardzo ryzykownie, bo wybrał na półfinał swoją, autorską piosenkę.Ta spodobała się jurorom mniej, niż inna napisana przez Kubę, a zaprezentowana na castingu.
- Nie ma w tej piosence nic interesującego. Jest banalna i trochę nie przystoi do twojej osoby - stwierdził Robert.
- Jesteś świetną propozycją dla świata. Ale występ trochę gorszy niż na castingu - powiedziała Małgosia.
Najbardziej przychylna Kubie była Agnieszka: - Kuba dla mnie nadal jest najbardziej intrygującym uczestnikiem. Cenię cię za odwagę. Ty nam mówisz: taki jestem, taki chcę być. I ja cię takiego kupuję.
Głosami widzów to Kacper Sikora został zwycięzcą ostatniego półfinału. Laureatami 2. i 3. miejsca zostali Marcin Muszyński i Krzysztof Riewold. Jury musiałoo zdecydować, który z nich przejdzie do finału razem z Kacprem. Robert zagłosował na żonglera, Małgosia na iluzjonistę. Ostateczną decyzję podjęła przewodnicząca jury: drugim finalistą został Marcin Muszyński.
Zobacz wszystkie występy z piątego półfinału!
Wszystkie występy z 5. półfinału
Piąty półfinał na zdjęciach
Autor: Paulina Lipka
Źródło zdjęcia głównego: Grzegorz Press/TVN