Listy do M
BRAK WIEDZY = STYGMATYZACJA
Jak się okazuje, jako Polacy bardzo mało wiemy na temat chorób psychicznych. Zatem każda osoba z życia publicznego, która otwarcie mówi o swoich schorzeniach, jest niezwykle cenna. Do takich należy Julka Wróblewska, która pomimo młodego wieku (20 lat) głośno opowiedziała ostatnio o lekach, jakie przyjmuje:
(pisownia oryginalna)
Leki.Kilka dni temu na instastory opowiedziałam Wam o tym jak działają leki, które biorę ja i wiele osób, by mój stan psychiczny był stabilny.Wiem jak te leki są demonizowane wśród społeczeństwa, więc chciałabym obalić kilka mitów.1. Uzależniają- to nieprawda. Nie czujemy potrzeby brania ich, wręcz zapominamy. Myli się leki z grupy SSRI, SNRI itp. z benzodiazepinami (np xanax). Oczywiście nasze ciało się uzależnia, jak od każdego leku, ale zejście z takich leków nie trwa zbyt długo. 2. Otumaniają- fałsz. Nie mają żadnego wpływu na naszą koncentrację, nie powodują senności ani tym bardziej nie zmieniają naszego myślenia. Nie mają żadnego natychmiastowego wpływu, musi upłynąć miesiąc regularnego ich brania by zobaczyć jakikolwiek skutek. 3. „Przecież leki cię zmienią!”- nieee. Właściwie właśnie odkryją Twoje prawdziwe „ja” skrywane pod płaszczem stresu, udręki i negatywnych emocji. Leki nie mają wpływu na naszą osobowość. - mówi szczerze Julka!
Julka Wróblewska
Aktorka w swoich postach punktuje różnice między poszczególnymi kuracjami oraz lekami. Dalej w jej wpisach czytamy:
(pisownia oryginalna)
Leki, które ja biorę pochodzą z grupy SNRI. Rozwijając skrót: Selektywny Inhibitor Wychwytu Zwrotnego Serotoniny i Noradrenaliny. Czym są te magiczne nazwy?Otóż mamy w mózgu coś takiego jak neurony i synapsy. Neurony przekazują serotoninę (hormon odpowiedzialny za regulację snu i apetytu) oraz noradrenalinę (neuroprzekaźnik mobilizujący mózg i ciało do działania) do synaps. Tam ich część trafia do kolejnego neuronu, lub zostaje wychwycona z powrotem. Zadaniem leków jest zablokowanie wychwytu, w ten sposób więcej serotoniny i noradrenaliny zostaje w synapsie i jest przekazywana dalej.Osoby z depresją lub innymi zaburzeniami mają za mało tych neuroprzekaźników, więc leki te powodują ich mnożenie, przez co wracamy do normalnego poziomu, który ma każdy zdrowy człowiek. - Julka Wróblewska
Julka Wróblewska / Instagram
Julka Wróblewska
Zobacz także:
Anna Markowska mówi, jak walczyć z chorobą i kompleksami
Źródło zdjęcia głównego: Instagram: juleczkaaa_jula