W szóstym odcinku programu „Agent – Gwiazdy” uczestnicy pozostali w balijskim Bedugul. Za nimi trzy konkurencje, podczas których liczył się przepływ informacji, współpraca oraz kontrolowanie poczynań pozostałych.
Pierwsze zadanie rozegrało się w sielskiej scenerii - w potoku pośród pól ryżowych. Uczestnicy otrzymali od Kingi pęk kluczy, za pomocą którego otwierali porozrzucane tu i ówdzie skrzynki i walizki. Jedne z nich skrywały pieniądze, inne jokery, a jeszcze inne – kolejne klucze. Problem w tym, że na wykonanie zadania mieli niewiele czasu, a pęku kluczy nie można było rozerwać. Czy mimo kłótni udało im się zjednoczyć, zarobić pieniądze i jednocześnie skontrolować poczynania Agenta?
Na tym etapie gry każda informacja jest na wagę złota. Zwłaszcza w zadaniu, w którym zostaje się pozbawionym jednego ze zmysłów i zdanym na pomoc innych. A tak właśnie wyglądała zabawa w trzy małpki: ślepą, głuchą oraz niemą. Uczestnicy w trzyosobowych grupach musieli ruszyć do dżungli w poszukiwaniu konkretnych gatunków owoców. Oczywiście ślepy nie mógł ich zobaczyć, a niemy o nich opowiedzieć.
Gra toczy się o każdej porze dnia i nocy. W tym odcinku uczestnicy przekonali się o tym aż nadto. Ich zadaniem było rozbicie obozu na polanie nad jeziorem Tamblingan w dżungli, przetrwać noc i nie dopuścić do wygaśnięcia ognia. Czy podołali, czy górę wzięło zmęczenie? A może okoliczności sprawiły, że zawiązały się nowe sojusze?
Na koniec test wiedzy o Agencie, kto opuścił program?
Zobacz najlepsze fragmenty 6. odcinka "Agent-Gwiazdy":
"Agent - Gwiazdy": Najlepsze fragmenty 6 odcinka
"Agent - Gwiazdy": Najlepsze fragmenty 6 odcinka
Sprawdźcie galerię zdjęć z 6. odcinka "Agent-Gwiazdy":
Odcinek 6