Julia Wieniawa jest jedną z najbardziej zapracowanych aktorek młodego pokolenia. Nie może narzekać na brak propozycji. Tylko ostatnio można było ją oglądać w filmie Jana Komasy "Sala samobójców Hejter". W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" opowiedziała o swojej karierze oraz pomysłach na spędzanie wolnego czasu podczas izolacji.
„Sala samobójców. Hejter”: premiera prosto z kina już w Playerze!
Julia Wienawa pomaga służbie zdrowia
Przyłączając się do akcji #zostańwdomu, aktorka od kilku dni przebywa w swoim mieszkaniu wśród rodziny. Wienawa postanowiła wykorzystać ten czasy, aby zrobić coś dla innych. Wraz z młodszą siostrą zabrała się za porządki w swojej pokaźnej garderobie. Wyselekcjonowane rzeczy trafią na licytację, a dochód będzie przeznaczony na służbę zdrowia.
Z tych nudów w kreatywny sposób wymyśliłam, jak połączyć pożyteczne z przyjemnym. Mianowie wymyśliłam, że posprzątam swoją szafę, sprawdzę wszystkie rzeczy, których już nie noszę, które są na mnie za małe, za duże, albo już mi się znudziły. Postanowiłam je sprzedać, ale cały dochód z tej akcji przeznaczę na służbę zdrowia, która jak wiemy, bardzo liczy na nasze wsparcie - mówi Wieniawa.
Julia Wieniawa w "Sali samobójców. Hejter"
Julia Wieniawa jest jedną z najpopularniejszych aktorek młodego pokolenia. Gwiazda cieszy się również sporą popularnością w mediach społecznościowych. Ostatnio w filmie Jana Komasy wcieliła się w rolę influencerki. "Sala samobójców. Hejter" to niezwykle aktualny projekt, który zachwycił nie tylko krytyków. Produkcję można już oglądać w Playerze.
Aktorka wciela się w Fit Anetę i tak mówi o swojej postaci:
Sala samobójców
"Ten epizod jest ważny dla fabuły, ponieważ rozkręca akcję. Janek zadzwonił do mnie dosłownie kilka dni przed kręceniem tego wątku. (...) Jak zobaczyłam, o jaki chodzi, to bardzo się ucieszyłam, ponieważ dzięki temu, może przemówię o pewnych osób, które w sposób anonimowy i bezkarny pisze hejt w internecie."