Jan Komasa jest największym zwycięzcą tegorocznych Polskich Nagród Filmowych ORŁY 2020. "Boże Ciało" zostało docenione przez polskich filmowców. Reżyser cieszy się ze statuetek, podkreślając, że te nagrody są naszym odpowiednikiem Oscarów.
"Jest to dla nas ważne wydarzenie i pokazuje, głosami większości, kto powinien zostać doceniony w danym roku. W tym roku bardzo wielkie wsparcie dostało "Boże Ciało" - mówi Komasa.
W Teatrze Polskim podkreślał również, że jedność w środowisku filmowców jest bardzo ważna. Reżyserzy powinni mówić jednym głosem i wspierać siebie nawzajem. W trakcie rozmowy Komasa przyznał, że chciałby zostać producentem i pomagać młodym twórcom. Zależy mu na tym, aby w Polsce powstawało coraz więcej wartościowych produkcji.
„Sala samobójców. Hejter”: Zobacz fragmenty z premiery filmu!
Jan Komasa o środowisku filmowców
"Boże Ciało" ważną opowieścią o podziałach
Film "Boże Ciało" opowiada o Danielu, który zostaje warunkowo zwolniony z poprawczaka. Wyjeżdża na drugi koniec Polski, żeby pracować w stolarni, ale zamiast tego zaczyna udawać księdza.
"Boże Ciało" opowiada o podziałach między ludźmi. (...) Współczesna tragedia to jest walka dobra z dobrem, a nie dobra ze złem. (...) Każdy z bohaterów chce dobrze, a ludzie kończą prawie się zabijają - mówi Komasa - Chciałem zrobić film, który będzie łączył, a nie dzielił."
„Boże Ciało” można obejrzeć w Playerze w ofercie Player+ na życzenie.
Jan Komasa nie zwalnia tempa. W kinach pojawił się już kolejny film wyreżyserowany przez niego. "Sala samobójców. Hejter" opowiada o groźnym zjawisku hejtu:
"Hejt wdarł się do naszego języka codziennego. Mnie osobiście hejt nie dotknął, staram się nie czytać, co ludzie wypisują na forach. (...) Ale dotyka moich znajomych i widzę, jak ludzie się na siebie rzucają. (...) Kończy się, że największa radość może zostać odebrana" - reżysera opowiada o swojej produkcji.
"Sala Samobójców. Hejter" - o czym opowiada film?
Tomek (Maciej Musiałowski), student prawa Uniwersytetu Warszawskiego, zostaje przyłapany na plagiacie i wydalony z uczelni. Postanawia jednak ukrywać ten fakt przed światem i nadal pobiera pomoc finansową od państwa Krasuckich (Danuta Stenka, Jacek Koman) – rodziców Gabi (Vanessa Aleksander), przyjaciółki z czasów dzieciństwa. Kiedy oszustwo wychodzi na jaw, skompromitowany chłopak traci zaufanie i życzliwość swoich dobroczyńców. Przepełniony gniewem i żalem, oddzielony od Gabi, w której skrycie podkochuje się od lat, Tomek planuje zemstę na Krasuckich. Szansa pojawia się, kiedy otrzymuje pracę w agencji reklamowej, a wraz z nią dostęp do najnowszych technologii i tajemnic stołecznej elity. Pod pozorem obowiązków zawodowych Tomek zaczyna inwigilować Krasuckich, aktywnie włączonych w kampanię polityczną kandydata na prezydenta stolicy – Pawła Rudnickiego (Maciej Stuhr). Wkrótce plan internetowego hejtera zaczyna nabierać coraz realniejszych kształtów, a droga do jego realizacji wiedzie przez wirtualny świat popularnej gry komputerowej.
Zobacz także:
Jan Komasa: Jaki jest przepis na sukces?