W piątym odcinku programu „Agent – Gwiazdy” uczestnicy opuścili nadmorskie Sanur i przenieśli się w głąb lądu, do krainy pól ryżowych – Bedugul.
Zmęczeni podróżą i nieustającymi konfliktami zmierzyli się z trzema zadaniami, podczas których zamęt siał nie tylko Agent. Grupa podzieliła się na dwa obozy – kobiet i mężczyzn, między którymi toczyła się zajadła walka płci.
Wieczorem po przyjeździe do Bedugul Kinga wysłała uczestników w tajemnicze miejsce. Każdy udał się tam samotnie, a co więcej – bez słowa wyjaśnienia. Zagadkę rozwiązywali w pojedynkę. W samotni dodatkowo czekała na nich nagroda za spostrzegawczość. Wyjaśnienie całej wycieczki nastąpiło dopiero o poranku następnego dnia.
Kolejną konkurencją był test dla zmysłu obserwacji i umiejętności komunikacyjnych. Uczestnicy podzielili się na dwie grupy. Jedna z nich dostała aparat fotograficzny i wytyczną, by przejechać na pikapie z punktu A do punktu B. To, ile zarejestrowali szczegółów, było kluczowe, gdy do zadania przystąpiła grupa druga. Zadaniem drugiej grupy było bowiem dołączyć przed upływem 90 minut do pierwszej, tylko na podstawie ustnych wskazówek.
Na koniec Kinga przygotowała dla uczestników grę „kto pierwszy, ten lepszy”, w której do zgarnięcia były cenne jokery. To jednak nie wszystko. Uczestnicy mogli zdecydować się na współpracę i wybór dobra grupy ponad dobro osobiste. Jak jednak postanowili? Na jaki układ się zdecydowali? I co na to Agent?Zobacz najlepsze fragmenty 5. odcinka "Agent - Gwiazdy":
"Agent - Gwiazdy": Najlepsze fragmenty 5 odcinka
"Agent - Gwiazdy": Najlepsze fragmenty 5 odcinka
Zobacz galerię zdjęć z 5. odcinka:
Odcinek 5