„Apokawixę” od premiery zobaczyło 48 tys. widzów, co daje lepszy wynik niż takie popularne tytuły o podobnej tematyce, jak „Zombieland 2: kulki w łeb”, „Wiecznie żywy”, „Truposze nie umierają” czy „Projekt X”. Playlista z muzyką z filmu jest dostępna w serwisach streamingowych: https://ffm.to/ApokawixaSoundtrack „Apokawixa” to nie tylko pełnokrwiste kino rozrywkowe – zbiera świetne recenzje krytyków. „Nareszcie komedia, która śmieje się z pandemii. Skąd biorą się zombie i dlaczego sami często czujemy się, jakbyśmy powstali z grobu? „Apokawixa” Xawerego Żuławskiego odczynia gusła na grubym melanżu. Gdy opadnie pył, dowiemy się, na co chorujemy. Oto polskie voodoo” – pisze Adrianna Prodeus na łamach Vogue.pl. „Zapewnia rozrywkę, jakiej długo w Polsce nie było” – zapewnia Stanisław Bryś z Noizz.pl. „Chcemy więcej takiego kina” – mówią w swojej recenzji Sfilmowani.
Plakat artystyczny do filmu wyprodukowanego przez TVN Warner Bros. Discovery przygotował Andrzej Pągowski, który tak mówi o filmie:
Film Xawerego Żuławskiego „Apokawixa” to kino gatunkowe. To świetna rozrywka. Jednych bawi, innych przestrasza, ale przede wszystkim porusza ważne tematy dotyczące skażenia środowiska i zagrożeń dla planety. Dynamicznie zrealizowany, sprawnie zagrany, od pierwszych chwil wciąga i angażuje.
Apokawixa - o czym jest film?
Czasem kac to nie najgorsze, co może ci się przydarzyć… „Apokawixa” to historia grupy maturzystów, którzy – zmęczeni kolejnymi lockdownami – postanawiają zorganizować nad morzem „melanż życia”. Mimo niepokojąco wysokiego stężenia sinic w Bałtyku i przypadków dziwnych zakażeń początkowo wszystko idzie normalnie – plaża, taniec, seks, picie, miłosne uniesienia i rozczarowania. Z minuty na minutę całość jednak zaczyna wymykać się spod kontroli. W środku imprezy wybucha epidemia zombie. Bohaterowie muszą walczyć o życie.
Źródło: informacja prasowa