W odcinkach 2356 - 2359

Smolny i Andrzej
W nowych odcinkach

Żaneta nie może wybaczyć Wojtkowi tego, że zabrał Manię na motocykl. Wykrzykuje mu w twarz, że nie może na niego nawet patrzeć! Sytuację pogarsza matka Żanety - kiedy dowiaduje się, co się stało robi Wojtkowi ostrą awanturę…

Jakiś czas po operacji Mania wybudza się ze śpiączki. Dziewczynka przeprasza tatę, że namówiła go na przejażdżkę. Żaneta nie może znieść obecności męża i przy najbliższej nadarzającej się okazji odsyła go ze szpitala. Gdy Mania zostaje sama z mamą pyta ją, czy gniewa się za to, że namówiła tatę, żeby przewiózł ją motocyklem. Szulcowa zapewnia córkę, że nie ma do niej żalu.

Wojtek spotyka się z Mirem. Nie wdając się w wyjaśnienia wręcza mu kluczyki od motocykla i każe przyjacielowi pozbyć się go.

Agnieszka pomaga Darkowi przygotować się do egzaminu adwokackiego. Żbik ewidentnie nie ma ochoty wkuwać. Mówi ukochanej, że wie już, kto będzie przewodniczył komisji egzaminacyjnej. Okazuje się, że Agnieszka dobrze zna tego człowieka – studiowali razem i przyjaźnili się. Żbik sugeruje jej, żeby szepnęła mu o nim słówko. Olszewska jest oburzona tym pomysłem. Zapewnia ukochanego, że jeśli weźmie się do roboty to świetnie poradzi sobie bez protekcji.

Wśród drobiazgów ukochanej Darek przypadkiem znajduje płytkę z wygrawerowanym napisem: „Trzy lata w trzeźwości”. Jakiś czas później próbuje wybadać Ewę, co wie o problemie alkoholowym Agnieszki. Hofferowa stwierdza, że przyjaciółka od lat nie pije i chyba wcale jej do tego nie ciągnie…

Kuba spotyka się z Maksem i mówi mu, że jest jego przyrodnim bratem. Mężczyzna jest mocno zaskoczony, jednak mówi Kubie, że bardzo się cieszy. Jakiś czas później Brzozowski spotyka się z Basią. Jest jej niezręcznie opowiadać o swoim romansie z jego ojcem. Przeprasza, że dowiedział się o wszystkim w taki sposób. Maks nie żywi urazy. Przyznaje, że ojciec nie był święty i miał wiele przygód. Uważa jednak, że lepiej, aby jego mama nie poznała prawdy.

Andrzej prosi Kubę, żeby nie wyżywał się na mamie. Chłopiec wyznaje, że nie może na nią patrzeć! Jest na granicy wytrzymałości - prosi tatę o pomoc. Po powrocie do domu Kuba oznajmia, że tata przekonał go, żeby wybaczył mamie. Dodaje, że przez najbliższy rok będzie mieszkał z nim w Poznaniu. Basia absolutnie nie zgadza się na wyjazd syna. Kuba w przypływie gniewu mówi, że jej nienawidzi. Brzozowska jest porażona jego słowami. Wzburzona wychodzi z mieszkania.

Krzysztof spotyka się z Andrzejem. Robi mu wymówki, że zamiast pomóc synowi uporać się z problemem, chce go zabrać od matki. Uświadamia Brzozowskiemu, że jako ojciec, który całymi miesiącami nie interesował się synem, nie ma prawa wywracać życia rodziny do góry nogami. Zapowiada, że nie pozwoli mu zabrać Kuby i przypomina, żeby na przyszłość wszystkie decyzje najpierw konsultował z Basią.

Kamil dostaje wezwanie do sądu – ma zapłacić 50 tys. złotych odszkodowania człowiekowi, któremu uratował życie! Ostrowski doprowadza do spotkania ugodowego. W trakcie mediacji ordynator i szpitalny prawnik miażdżą argumenty oszustów. Liszecki, na osobności, przeprasza Kamila, że go pozwał. Tłumaczy, że namówił go do tego prawnik, który zapewniał, że to powszechna praktyka. Hoffer w końcu przyjmuje przeprosiny... Jakiś czas później nieuczciwy adwokat, wychodząc ze szpitala traci przytomność. Ostrowski i Hoffer natychmiast śpieszą mu z pomocą. Po jakimś czasie mężczyzna dochodzi do siebie. Kamil mówi mu, że miał stan przedzawałowy, ale sytuacja została już opanowana. Adwokat wygląda na bardzo poruszonego faktem, że lekarz, przeciwko któremu występował, otoczył go tak troskliwą opieką.

Młoda Zimińska nie może pozbierać się po rozstaniu z Błażejem. Jednak jakiś czas późnie, ku radości najbliższych, wybiera się na imprezę z przyjaciółmi ze studiów. Ale zamiast do klubu, idzie do Błażeja – pyta go co ma zrobić, żeby znowu byli razem. Chłopak wyznaje jej w końcu, że zakochał się w kimś innym. Załamana i poniżona Ola, gorzko płacząc, usuwa z telefonu wszystkie zdjęcia Błażeja i kontakt do niego.

Igor odwiedza grób Maćka – spotyka tam Wikę, jego żonę. Kobieta jest w złym stanie i w dodatku nie ma pieniędzy na utrzymanie rodziny… Nowak interweniuje u Naczelnego. Ten mówi, że rodzina zmarłego pracownika - z powodu jego „śmieciowej” umowy - nie otrzyma żadnej pomocy. Igor oznajmia Elżbiecie, że postanowił sam wspomóc rodzinę Maćka i oddać im swoje oszczędności. Pyta ukochaną o zgodę. Elżbieta nie sprzeciwia się temu...

Igor znowu odwiedza Wikę. Widząc jej problemy z dziećmi, proponuje swoją pomoc i towarzystwo. Zabiera ich do parku, tak jak to robił Maciek. Przypadkiem zauważa ich Marta - jest zaskoczona i poruszona. Postanawia przemówić przyjacielowi do rozumu - uświadamia mu, że ciągłe przebywanie w towarzystwie żony Maćka i pomaganie jej nie służy ani jemu ani wdowie, która coraz bardziej przyzwyczaja się, że ma w nim oparcie…

Weronika spotyka się z Robertem i Olgą – chce wezwać ich synka na świadka w procesie. Żona Roberta kategorycznie się nie zgadza. Roztocka ostro atakuje Tadeusiakową– robi tak, bo wie, że Staś udowodniłby, że jej oskarżenia wobec byłego męża są bezpodstawne. A w dodatku na wszelkie sposoby, by go skompromitować przed sądem nie dając mu szansy na obronę. Ostrzega Olgę, że kiedyś będzie tego żałowała, bo Staś kocha ojca i pragnie go widywać. Nieoczekiwanie Robert popiera byłą żonę - też się nie zgadza na przesłuchiwanie synka, bo nie chce narażać go na niepotrzebny stres.

Po południu Olga zjawia się w kancelarii i oznajmia Weronice, że wycofała pozew przeciwko mężowi. Dotarło do niej, że Staś ma prawo spędzać czas z ojcem. Roztocka przyjmuje jej decyzję z wielką ulgą. Jakiś czas później przekazuje Robertowi radosną nowinę. Tadeusiak wzruszony nie znajduje słów wdzięczności. Wieczorem dzwoni do Weroniki i prosi o pilne spotkanie u niego w mieszkaniu. Na miejscu okazuje się, że Robert chciał jej podziękować i ugościć przyrządzoną przez siebie kolacją. Weronika jest mile zaskoczona. Mężczyzna całuje ją namiętnie...

Patrycja prosi Norberta, aby towarzyszył jej podczas zakupów. Namawia go, żeby też coś sobie kupił, lecz chłopaka nie stać na wydatek w luksusowym sklepie. Po powrocie do domu Norbert daje przyjaciołom do zrozumienia, że całe popołudnie zabawiał się ze swoją namiętną kochanką. Ku jego zaskoczeniu Jarek wręcza mu paczkę, którą niedawno dostarczono. Okazuje się, że to skórzana kurtka, którą za namową Patrycji mierzył dzisiaj. Norbert dzwoni do kochanki i robi jej wymówki o tak kosztowny prezent. Zapewnia, że jak tylko zarobi odda jej pieniądze za kurtkę. Tymczasem Patrycja proponuje mu, żeby towarzyszył jej w biznesowej podróży do Londynu. Zapewnia, że może wziąć na siebie wszystkie koszty wyjazdu i pobytu w tym mieście, a i tak będzie się jej to opłacało. Chłopak waha się – nie ma gotówki, ale trudno mu pogodzić się z myślą, że ma być na utrzymaniu kobiety. W końcu jednak ulega.

Jarek daje Elizie do zrozumienia, że dość ma już grania komedii przed Oliwią. Postanawia zwolnić się z firmy. Eliza wpada na kolejny pomysł - każe Jarkowi zachowywać się w firmie tak, jakby był w niej po uszy zakochany. Jej zdaniem to jedyny sposób, żeby Oliwia przestała go podrywać, a także, by z czasem mogli uchodzić za parę i przestać w końcu udawać. Chłopak bez przekonania zgadza się na takie rozwiązanie Następnego dnia w pracy Jarek idąc za radą ukochanej całuje ją w usta. Oliwia staje jak wryta. Jakiś czas później zaczyna okazywać Elizie jawną niechęć. Ma do niej żal, że odbiła jej Jarka...

podziel się:

Pozostałe wiadomości