Marcin dowiaduje się, że jego młodszy brat zlecił wycenę klaczy, do której on czuje wyjątkową sympatię. Wkurzony robi Miłoszowi wyrzuty, że bez konsultacji z nim szykuje jego konia do sprzedaży. Miłosz próbuje wytłumaczyć bratu, że przy jego miękkim sercu do koni ich stadnina szybko zbankrutuje. Ich rozmowę słyszy Joanna, która wtrąca się do rozmowy i oznajmia Miłoszowi, że wszystko wskazuje na to, że jego problemem nie są konie i stadnina, ale relacje z bratem. Zdenerwowany mężczyzna próbuje ją niegrzecznie zbyć, ale Bergowa przypomina mu o ich rozmowie, podczas której prosił ją o pomoc, co upoważnia ją do wtrącania się w ich braterską relację. Kiedy zdezorientowany Marcin próbuje dowiedzieć się, o co chodzi, Joanna poleca mu szczerą rozmowę z Miłoszem. Jakiś czas później Bergowa pokazuje mężowi, jak radzi sobie w siodle. Przejęty Bogdan nie ukrywa, że jazda konna wydaje mu się dość niebezpieczna. Jednak Marcin zapewnia go, że nie ma powodu obawiać się o żonę, która doskonale sobie radzi z końmi. Miłosz również jest pod wrażeniem widząc, jak Joanna pięknie trzyma się w siodle. Wieczorem Joanna dostaje telefon od Marcina, który podekscytowany dzieli się z nią informacją, że jego brat nagle zmienił zdanie i nie chce już sprzedać stadniny, ale chce w nią zainwestować…
Po wyjściu z komisariatu, Zuza gratuluje Jagodzie odwagi, którą wykazała się składając doniesienie o nękaniu przez bandytów, którzy wrobili Szarka. Sugeruje też, że dobrze byłoby, gdyby Szarku w końcu zeznał prawdę, co ułatwiłoby policji odnalezienie i aresztowanie ludzi odpowiedzialnych za przemyt narkotyków. Jagoda obawia się, że dopóki nie będzie mogła osobiście porozmawiać z ukochanym, on chcąc ją chronić, nadal będzie milczał. Hofferowa wpada na pomysł, jak przekonać Szarka, że jego partnerka nie czuje się zagrożona i chce, aby powiedział policji, kto wrobił go w przemyt narkotyków. Jakiś czas później Żbik podczas widzenia z Szarkiem przekonuje go, że jedyne co może zrobić dla swojego i Jagody bezpieczeństwa to powiedzenie policji prawdy. Idąc za radą Hofferowej, aby przekonać Szarka, że jego ukochana naprawdę tego chce, powtarza mu słowa Jagody dotyczące wydarzenia, o którym wiedzą tylko oni. W końcu Szarkowski zgadza się zmienić swoje zeznania…
Hoffer zapewnia swoją pacjentkę, że nie ma powodu martwić się o córeczkę, która jest w bardzo dobrych rękach. Kiedy Jola prosi o widzenie z dzieckiem, Kamil przywołuje Kolendę, która przynosi pacjentce jej córeczkę i zapewnia, że Blanka ma w ich szpitalu doskonałą opiekę. Jola jednak chce jak najszybciej iść do domu – ma zobowiązania zawodowe, które nie mogą czekać. Hoffer tłumaczy pacjentce, że jeszcze nie może opuścić szpitala i póki co musi zapomnieć o pracy. Ku miłemu zaskoczeniu kobiety, dyrektor Kolenda obiecuje, że porozmawia z jej zleceniodawcą i przesunie termin oddania książki, nad którą pracuje Jola. Kamil jest pod coraz większym wrażeniem Anny, która zaskakuje go swoją empatią i chęcią niesienia pomocy. Widząc jednak, ile czasu i sił na to poświęca przypomina jej, że powinna też zadbać o siebie. Kolenda, bardzo poruszona jego troską i wsparciem, obiecuje stosować się do jego zaleceń…
Ostrowskich odwiedza matka Ewy, która wykazuje się niezwykłą żywotnością. Ewa i Arek są pod wrażeniem jej dobrej formy, którą Irena pielęgnuje chodząc codziennie na długie spacery. Po południu Ewa dostaje telefon z policji, że jej mama znajduje się na komendzie. Zaskoczona Ostrowska natychmiast przyjeżdża po matkę. Przybysz, która się nią zaopiekowała, tłumaczy że Irena będąc na spacerze w parku zapomniała drogi powrotnej do domu. Policjantom, którzy chcieli jej pomóc nie potrafiła podać adresu pod którym mieszka. Kiedy wspomniała o swojej córce, która kiedyś mieszkała na Wspólnej, Przybysz skojarzyła, że kobieta jest prawdopodobnie córką Ewy. Ostrowska stara się uświadomić matce, że dzieje się z nią coś niedobrego. Jednak Irena uważa, że córka przesadza i że miała prawo zagubić się w wielkim mieście, którego nie zna. W końcu czując, że nie ma racji zmienia front i przeprasza Ewę za przysporzenie kłopotów. Ostrowska jednak nie może przestać myśleć o dzisiejszym incydencie. Zdaniem Arka nie ma co panikować – każdy w wieku jej mamy ma prawo zgubić się w miejscu, którego nie zna. Zgadza się jednak, że muszą dyskretnie obserwować poczynania starszej pani. Ich rozmowę przerywa Irena, która zdezorientowana krąży po ich domu w poszukiwaniu czegoś do picia. Kiedy Ostrowski podaje jej szklankę z wodą, teściowa dziękuje mu zwracając się do niego Roman. Ewa i Arek są w szoku…
Wszystkie odcinki serialu Na Wspólnej obejrzycie w player.pl!