Joanna przed wyjściem na uczelnię, przypomina mężowi, że po południu spotykają się w stadninie Faleckich, gdzie ich córka rozpoczyna naukę jazdy konnej. Kiedy Bergowa pojawia się w stadninie Miłosz prosi ją o przysługę – prosi, by Joanna przekonała jego brata do sprzedania stajni, która robi się studnią bez dna i niedługo będą musieli do niej dokładać. Bergowa absolutnie się nie zgadza. Przypomina mu, że dla Marcina konie bardzo dużo znaczą. Jej zdaniem Miłosz jako wytrawny biznesman, powinien zanaleźć sposób, aby stadnina zarabiała chociaż na swoje utrzymanie. Ich rozmowę przerywa Bogdan, który przywiózł córkę na lekcję jazdy. Chwilę później Michalinka trenuje pod czujnym okiem Marcina. Bergowie są zachwyceni widząc, jak ich córeczka doskonale radzi sobie podczas pierwszej lekcji jazdy… Bednarczukowa przeprasza Danutę za swoje zachowanie – musiała na chwilę zniknąć, aby przemyśleć sprawę i oznajmia, że nie wróci do pracy w szkole. Przyznaje, że bardzo tego żałuje, bo uczenie jest jej prawdziwą pasją. Najwyraźniej jednak nie nadaje się do pracy z młodzieżą. Zimińska uważa, że to zbyt radykalna decyzja – wystarczy, aby Teresa popracowała nad metodyką pracy i wszystko dobrze się ułoży. Kiedy następnego dnia Bednarczuk pojawia się w szkole, Rafał ciepło ją przytula i wyznaje, że bardzo martwił się o nią. Absolutnie nie zgadza się z jej pomysłem na porzucenie pracy, do której jest stworzona. Teresa upiera się jednak, że nie może dłużej uczyć, bo młodzież jej nienawidzi. Jednak szybko przekonuje się, że nie ma racji – podczas spotkania z uczniami, którzy bardzo ją przepraszają za ich głupie zachowanie. Młodzież daje jasno do zrozumienia, że bardzo chcieliby, aby spróbowała zmienić metody i nadal ich uczyła. Bednarczuk jest bardzo poruszona ich szlachetną postawą - również bardzo ich przeprasza za swoje karygodne zachowanie…
Zuza podczas spotkania z Jagodą zauważa młodą kobietę, która najwyraźniej źle się poczuła. Widząc, że dziewczyna jest z malutkim dzieckiem podchodzi do niej i oferuje swoja pomoc. Jola zapewnia, że nic jej nie jest, ale w końcu zgadza się pojechać do szpitala, gdzie zostaje zdiagnozowana – ma poważną arytmię serca, która póki co wymaga leczenia w szpitalu. Dziewczyna absolutnie nie zgadza się na hospitalizację – ma malutkie dziecko, którym nie ma się kto zająć. Kamil nie widząc innego wyjścia prosi Kolendę, aby załatwiła formalności z przekazaniem małej Blanki do placówki, która zajmie się dzieckiem Joli na czas jej leczenia. Jednak Kolenda nie zamierza narażać niemowlęcia na stres - organizuje dla Blanki miejsce na oddziale noworodków i żeby maleństwo czuło się bezpiecznie czuwa przy łóżeczku…Jagoda narzeka na adwokata Szarka, który ciągle nie załatwił jej widzenia z ukochanym. Zuza tłumaczy, że dopóki Szarku nie zacznie współpracować, policja nie pozwoli mu na widzenia. Kiedy Jagoda wraca do domu zaczepia ją rosły mężczyzna, który żąda, aby jej chłopak zapłacił za skonfiskowany przez policję towar. Bandyta grozi, że Jagoda bardzo pożałuje, jeśli w ciągu tygodnia nie dostanie od niej pieniędzy. Roztrzęsiona kobieta mówi o wszystkim Zuzie i puszcza jej nagraną rozmowę z bandytą. Hofferowa razem z Darkiem i Jagodą przychodzą na komendę, gdzie puszczają Robertowi nagraną rozmowę, a Jagoda postanawia w końcu wyjawić fakt, że była nękana przez ludzi, którzy wrobili jej chłopaka. Jednak Tadeusiak daje do zrozumienie, że jedynie Szarku może zmienić swoją sytuację mówiąc policji, kto naprawdę stoi za przemytem narkotyków…
Wszystkie odcinki serialu Na Wspólnej obejrzycie w player.pl!