Maria ma 37 lat i mieszka w Tarnowskich Górach. Próbowała sił już w pierwszej edycji programu - przekonała do siebie jury „ślaskim łobiadem”, jednakże nie udało jej sie zdobyć fartucha finalisty. Z wykształcenia jest ksiegową, prowadzi biuro konsultingowo-księgowe. Pasje do gotowania odziedziczyła po ojcu, który mistrzowsko władał nożem i patelnią. Pierwsza potrawa, jaką przygotowała była jajecznica na maśle, wtedy też rozpoczęła się jej wielka fascynacja sztuką gotowania. Marzeniem Marii jest własna restauracja, w której bedzie serwowała swoją ulubioną potrawę - małże św. Jakuba.