W ogóle muszę powiedzieć, że jeżeli chodzi o wiosnę, obserwujemy znaczne obniżenie standardów, co ja, jako zwolennik wysoko ustawionych poprzeczek uważam za oburzające, i żaden bałwan tego nie zmieni. Chociaż trzeba przyznać, że niektóre z nich wyglądają uroczo. Zwłaszcza te podobne do zająca.
Zresztą ja pierwszy pokazałbym, jak się pokonuje wysokie poprzeczki, ale niestety od małego mam zwolnienie z WF-u, a ze sportów ruchowych preferuję szachy. A szachownica z poprzeczką wyglądałaby idiotycznie.
Dlatego tu, teraz i z tego miejsca apeluję: Wiosno! Wróć!
Zaznaczę też, że mam CeZika i nie zawaham się go użyć.
podziel się: