Pamiętajcie, że kto nie głosuje, ten nie ma później prawa do narzekania

Ktoś
Ktoś

Na początku kilka słów o mnie. Jestem kimś. Mieszkam w TVN-ie, gdzie wszyscy patrzą na mnie jak w tęczę i podziwiają moją wrodzoną godność, wdzięk i nienaganną aparycję. O czym zresztą zazwyczaj nie wspominam, albowiem jedną z moich wielu zalet jest skromność.

Tymczasem idzie jesień co poznajemy po spadających liściach, grzybach oraz rosnących liniach metra. Na przykład w Warszawie to jest ich już coś pięć. W tym tempie już wkrótce linii będzie tak dużo, że trzeba będzie dwozić ludzi, żeby było kogo wozić. Chociaż jak wieść miejska niesie, odpowiednie służby już się tym zajęły, sprowadzając obywateli o tak rozwiniętym poczuciu obywatelskiego obowiązku, że pierwsza rzecz jaką robią to rejestracja na listach do głosowania. Potem wprawdzie wracają do siebie, ale duchem są w Warszawie, ciałem zaś poza, gdyż rządowy program budowy mieszkań dostał małej zadyszki. Ale jak rząd powie, że coś zrobi, to zrobi i nie trzeba mu o tym przypominać co każde cztery lata, nieprawdaż? A tak całkiem poważnie. Pamiętajcie, że kto nie głosuje, ten nie ma później prawa do narzekania. Do urn!

podziel się:

Pozostałe wiadomości