Na okładce nowego numeru "Gali" pojawiła się Martyna Wojciechowską z córką Marysią. W wywiadzie przeprowadzonym przez Annę Zejdler-Ibisz podróżniczka opowiedziała o swojej największej przygodzie: macierzyństwie.
- Gdybym nie doświadczyła macierzyństwa, nie zrobiłabym też programu „Kobieta na krańcu świata" - mówi. - Chyba nie umiałabym prowadzić tak intymnych czasem rozmów z kobietami, zrozumieć ich wyborów. Bo choć różni nas miejsce, w którym się urodziłyśmy, wiara czy kolor skóry, to związek matki z dzieckiem jest doświadczeniem uniwersalnym i ponadkulturowym.
Po śmierci ojca Marysi, Martyna Wojciechowska postanowiła zabrać ją po raz pierwszy na plan swojego programu.
- Kiedy przechodziłyśmy przez ten najtrudniejszy dla nas czas, zastanawiałam się, jak ułożyć na nowo nasze życie. I pomyślałam, że wielowymiarowe uczestnictwo Marysi w moim życiu to dla nas dobra droga - wspomina w wywiadzie. - Ale też była taka wola z jej strony. Zadawała coraz więcej pytań o świat, o to, dlaczego dzieci w Syrii umierają, dlaczego j est głód... W związku z nowo zaistniałą sytuacją pomyślałam więc: „Okej, może nadszedł czas, abyśmy razem pojechały na plan zdjęciowy". I tak zrobiłam.
O tej wspólnej przygodzie Martyna opowiedziała też nam. Zobaczcie wideo!
Martyna Wojciechowska zabrała córkę na plan programu