Kamil w ogniu krytyki
Martyna bardzo źle się poczuła. Jej problemy z oddychaniem dostrzegł Kamil, który czym prędzej pojawił się przy koleżance, by jej pomóc. Do uczestników dołączyła także Ewa.
W tym samym czasie pozostali mieszkańcy, który o niczym nie wiedzieli, bawili się w najlepsze. W pewnym momencie zaczęli pytać się Kamila o papierosy. Mężczyzna nie wytrzymał i zaczął krytykować uczestników za egoizm. Ewa poszła o krok dalej, nazywając ich ''zjebami''.
Wszyscy się oburzyli. Mieszkańcy poczuli się niesprawiedliwie ocenieni. Tłumaczyli, że nie wiedzieli o złym stanie zdrowia Martyny. Twierdzili, że gdyby dostrzegli to samo co Kamil, na pewno rzuciliby się dziewczynie z pomocą.
Sytuacja się zaogniła, gdy Mateusz i Ania zarzucili Kamilowi, że to była kolejna zagrywka z jego strony. Ich zdaniem nie chodziło mu o dobro Martyny, a jedynie chciał odegrać rolę bohatera kosztem pozostałych uczestników. W kłótni pojawiły się mocne słowa!
Ania powiedziała do Kamila:
Nie daj Boże mieć taką osobę jak ty w moim życiu. [...] Straszniejszych ludzi nie widziałam.
Vasyl wypowiedział się w podobnym tonie:
Nie wiem, czy spotkałem gorszego człowieka niż ty.
Ewa starała się pocieszyć Kamila:
Zabawa w lustra
Wielki Brat chciał sprawdzić, jak dobrymi obserwatorami są mieszkańcy, dlatego wymyślił dla nich specjalne zadanie. Każdy z uczestników miał wcielić się w osobę, która została mu przydzielona. Niestety i tym razem doszło do nieporozumień. Niestety Malwina poczuła się urażona sposobem, w jaki odegrał ją Mateusz.
Chcecie wiedzieć, jak wygląda codziennie życie uczestników programu Big Brother? Oglądajcie Player.pl!