Ewa Minge o swojej chorobie

Ewa Minge
Ewa Minge
Źródło: mwmedia
Ewa Minge postanowiła walczyć z hejtem i szczerze opowiedzieć o swojej chorobie. Czy było warto?

Ewa Minge opowiada o operacjach plastycznych i ciężkiej chorobie

Nieprzychylne słowa Michała Figurskiego wywołały prawdziwą burzę w polskim show biznesie. Projektantka postanowiła, że musi odpowiedzieć na mocny atak i opowiedzieć o przykrych sytuacjach, z którymi musiała się uporać. Okazuje się, że artystka była bliska załamania nerwowego.

Internetowy hejt

Zawsze będę reagowała na hejt. Doświadczyłam osobiście wymiaru niewyobrażalnego, aby człowiek mógł to unieść. I był moment, że stałam kilka lat temu nad przepaścią. Zniszczono mi życie, zaszczuto mnie, moje dzieci, ojca. Byłam ofiarą przemocy medialnej, wyssanych z palca insynuacji i niewybrednych komentarzy internautów – napisała na swoim Instagramie.

Walka z chorobą

W jednym z wywiadów postanowiła wytłumaczyć, dlaczego tak często ludzie podejrzewają ją o operacje plastyczne. Nikt na własne życzenie nie robi z siebie potwora! Zmiany na mojej twarzy nie są wynikiem operacji plastycznych, tylko wrodzonego niedorozwoju wątroby. Żyję z tym od urodzenia – wyznała.

Zdiagnozowano u mnie białaczkę. Mój obecny wygląd to również konsekwencja ówczesnego leczenia onkologicznego (...). Lekarstwa mogę przyjmować tylko dożylnie. Nie piję alkoholu. Wciąż też chora wątroba daje o sobie znać. Pojawia się wówczas opuchlizna na twarzy, bo w niektórych miejscach zbiera się limfa. Wyglądam wówczas strasznie, ale staram się normalnie funkcjonować. Powtarzam wtedy: pracuję rękoma, a nie twarzą. W dzisiejszych czasach ludzie oszaleli na punkcie idealnego wyglądu, a przecież nikt nie jest doskonały. Ważniejsze od rysów twarzy jest co mamy w głowie – dodała projektantka.

Kilka lat temu Ewa Minge przyznała, że musiała ukrywać ciężką chorobę. Zależało jej na tym, by nie stracić kontaktów w świecie mody, czyli miejsca, w którym odnosi sukcesy od wielu lat. Projektantka z wielkim zaangażowaniem walczy z hejtem i chroni swoją prywatność. Obrażano mnie i moją rodzinę. Czułam się zaszczuta i bezsilna. Zamiast przejmować się nienawistnikami, założyłam Fundację Black Butterflies. Pomagamy w niej osobom z chorobami nowotworowymi, podtrzymujemy ich nadzieję i spełniamy marzenia – ujawnia w wywiadzie.

Sprawa z Michałem Figurskim

Michał Figurski postanowił przeprosić projektantkę. Wybaczam, wybaczam [...] Nie ma co chować urazy pod warunkiem, iż ktoś szczerze zrozumie swój błąd ale też trzeba głośno piętnować takie sytuacje aby więcej nikogo nie krzywdziły – skomentowała Ewa Minge.

Zobacz video:

Maja Sablewska o kompleksach

Maja Sablewska o kompleksach

podziel się:

Pozostałe wiadomości