Patrycja Volny urodziła się i dorastała zagranicą. Najpierw w Monachium, a potem w Perth. Pochodzi z artystycznej rodziny - jest córką Jana Kaczmarskiego - i wydaje się, że nie mogła wybrać innej drogi zawodowej. Debiutowała u Agnieszki Holland w filmie "Pokot". Po kilku latach ponownie pojawiła się w projekcie reżyserki. Tym razem w produkcji "Obywatel Jones" o wielkim głodzie na Ukrainie w latach 30. ubiegłego wieku.
"Obywatel Jones" otwiera festiwal
Film Agnieszki Holland otworzył 44. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.Patrycja Volny zagrała w nim bohaterkę uwikłaną w dziejach historii. O swojej przygodzie z "Obywatelem Jonesem" mówi:
"Bardzo się cieszę, że po raz kolejny mogłam współpracować z Agnieszką.Wiele się od niej nauczyłam.(...) Bardzo się cieszę, że znowu znajduję się w tej naszej rodzinie."
Ten film jest historyczną opowieścią, która bazuje do pokaźnej dokumentacji, ale nie brakuje w nim elementów, które można odnieść do współczesnych czasów. Patrycja Volny wiedziała, że warto będzie wziąć udział w tym projekcie:
"Jeżeli Agnieszka się bierze za historię. Opowiadanie pewnego scenariusza to już akonto wiadomo, że jest on mądry i z przekazem."
Zobacz relację z otwarcia festiwalu
Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni
O czym opowiada film?
Młody dziennikarz Gareth Jones (James Norton) zyskał sławę, pisząc artykuł o swoim spotkaniu z Adolfem Hitlerem, zaraz po przejęciu przez niego władzy w 1933 roku. Teraz ambitny Walijczyk przymierza się do kolejnego wielkiego tematu – gwałtownej modernizacji Związku Radzieckiego. Chcąc gruntownie zbadać sprawę, reporter decyduje się na podróż do Moskwy, aby przeprowadzić wywiad ze Stalinem. Na miejscu poznaje młodą dziennikarkę Adę Brooks (Vanessa Kirby), pracującą dla Waltera Duranty’ego (Peter Sarsgaard), dzięki której odkrywa, że prawda o stalinowskim reżimie jest brutalnie tłumiona przez sowieckich cenzorów. Słysząc zatrważające plotki na temat wielkiej klęski głodowej w ZSRR, Jones udaje się w samotną podróż przez Ukrainę. Dziennikarz staje się naocznym świadkiem tragedii Hołodomoru. Miliony ludzi umierają z głodu, podczas gdy tony zboża sprzedawane są za granicę, by sfinansować proces industrializacji radzieckiego imperium. Po powrocie do Londynu, Jones pisze artykuł ukazujący horror, którego doświadczył. Publikacja jest wyciszana, a jej autentyczność podważana przez zachodnich dziennikarzy, pozostających pod wpływem Kremla. Pomimo śmiertelnych pogróżek, Gareth nie ustaje w walce o prawdę. Swoimi odkryciami postanawia podzielić się z młodym, aspirującym pisarzem – George’em Orwellem.